Hej. W Berlinie wczoraj okropnie wiało. Jak szlam do sklepu to takjakby Hulk stanął mi na drodze pozamykali zoo, dzieci nie musiały isc do szkoły. Dzisiaj miałam 2 wlew ocrevusa. Do szpitala biegłam bo spierdzielił mi autobus a jak wyszlam po tych 5h to nogi jak z waty. Nie wiem czy tak mnie ocrevus dowalił czy to z tych emocji. Ale jutro przyjezdza moja mama, pierwszy raz od oficjalnej diagnozy. W koncu najem sie pierogów ❤ Mam nadzieje, ze nie będzie już tak wiać.
Mój dzisiejszy nastroj
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 30 gości