10-06-2022, 21:32
U mnie o sm wie tylko najbliższa rodzina i 2 osoby z pracy. Dzieci nie wiedzą ze względu na toczącą się apelacje sprawy rozwodowej (złożył już prawie były mąż). Ciągle prawie były mąż chce wiedzieć co mi jest żeby wykorzystać to w sądzie dlatego dzieci nie mogą się dowiedzieć ale już pytają. Dla mnie to sytuacja trudna, po prostu nie lubię kłamać i kręcić.
Koleżanka z pracy jak się dowiedziała co mi jest to powiedział coś w stylu: o Boże. No na pewno mi to nie pomogło.
________________________________________________________________________________________________________
Drugi gorący temat to nauka. Dla mnie to była masakra. Było mi niedobrze przed lekcjami ze stresu. Szkoła to horror.
(Oczywiście to nie znaczy, ze nie udało mi się skończyć szkoły. Nawet na studia się załapałam)
Koleżanka z pracy jak się dowiedziała co mi jest to powiedział coś w stylu: o Boże. No na pewno mi to nie pomogło.
________________________________________________________________________________________________________
Drugi gorący temat to nauka. Dla mnie to była masakra. Było mi niedobrze przed lekcjami ze stresu. Szkoła to horror.
(Oczywiście to nie znaczy, ze nie udało mi się skończyć szkoły. Nawet na studia się załapałam)