ah te Wasze koty to niezle lobuzy ...
dziekuje Yasmina zaczelismy nawet chemioterapie, ale rak byl zbyt agresywny i od poczatku rokowania byly bardzo zle.
Tylko moge sobie wyobrazic jak fakt, ze mama nie pamieta Twojego imienia musial byc bolesny.
Ja mam tez jakies dziwne slabniecia/zmeczenia nog - nawet nie wiem jak to opisac, bo trwa doslownie tylko chwile i jest to zmeczenie, ktorego do tej pory nie znalam.
dziekuje Yasmina zaczelismy nawet chemioterapie, ale rak byl zbyt agresywny i od poczatku rokowania byly bardzo zle.
Tylko moge sobie wyobrazic jak fakt, ze mama nie pamieta Twojego imienia musial byc bolesny.
Ja mam tez jakies dziwne slabniecia/zmeczenia nog - nawet nie wiem jak to opisac, bo trwa doslownie tylko chwile i jest to zmeczenie, ktorego do tej pory nie znalam.