19-07-2023, 14:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-07-2023, 15:02 przez Orchidea ponownie.)
Wczoraj już nic nie jadłam. Przepłakałam do 3 w nocy .Dziś wstaje wypiłam wodę i bieg do łazienki.W łazience wszystko poszło woda z jelit.Oczywiscie na sedes już nie zdążyłam usiąść. Teraz to już nigdzie nie wyjdę.
Zauwazylam że tak jak fruu co zjem i wypije to masakra.Co dziwne kebaba zjem i nie mam biegunki.Za drogą impreza aby jeść codziennie .No i kebab tylko obok mnie .Po innych biegam.Wiecie już bym wolała mieć stomię tak mi daje do wiwatu ta moja sraka.
(19-07-2023, 10:13)Bubka napisał(a): Nie jem, ani makaronów, ani chleba, słodyczy. Za to jem codziennie ogórka kiszonego, pije wodę z ogórków. Staram się dużo pić wody. W pracy 1,5 litra to codziennie no i później też parę szklanek wyjdzie. Ostatnio piłam sok z kapusty kiszonej to się udało, ale tylko przez 2 razy, za trzecim juz nie. Kefir nie pomaga, czereśnie popite wodą też nie. Śliwki suszone jadłam z jogurtem, oliwa z pestek dyni z jogurtem też nie.Lepsze to niż jak Ci po nogach cieknie.
I tak wychodzi, że na porcelance mogę dłużej posiedzieć raz w tygodniu.... porażka
Zauwazylam że tak jak fruu co zjem i wypije to masakra.Co dziwne kebaba zjem i nie mam biegunki.Za drogą impreza aby jeść codziennie .No i kebab tylko obok mnie .Po innych biegam.Wiecie już bym wolała mieć stomię tak mi daje do wiwatu ta moja sraka.