06-11-2023, 18:35
Ja to codziennie muszę spacer zaliczyć. Nie ważne czy slonce czy deszcz. Muszę swoją trase pokonać. Teraz jest łatwiej, bo jest chłodno, a ja źle znoszę wyzsze temperatury. A w sobotę i w niedzielę zalew i moje ukochane łabędzie, które się na tyle rozbestwily, ze wylaza na brzeg i jedza z ręki. Uwielbiam te ptaki.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...