05-01-2024, 20:29
(29-12-2023, 23:14)Lusia98 napisał(a): Yasmino jak się czujesz ? Mam nadzieję że ten stres Cię nie "dobije" trzymaj się mocno..Kochane, dziękuję za wyrazy współczucia.
Lusia - w ogóle się nie czuję, straciłam rodziców w ciągu 3 m-cy, nie wiem czy można się na to przygotować.
Bardzo źle sypiam, chyba trochę sm mnie sponiewierało, bo ręce mam strasznie przeczulone i wczoraj po raz pierwszy "skakała" mi lewa noga, zupełnie bezwiednie, śmieszne uczucie.
Dobrze, że udało mi się pożegnać z tatą/choć wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to pożegnanie/.
Ale opowiem Wam coś co na moment w tym smutnym czasie bardzo mnie wku...., a miało związek z pogrzebem, który miał być w piątek. Dzięki mojemu znajomemu wszystko zostało załatwione, ale ksiądz wymyślił sobie, że mam mu dostarczyć zaświadczenie do którego kościoła tato należał. A skąd ja niby mam to wiedzieć? I mało tego - mam mu przynieść ten kwitek w czwartek przed 9.00, a mamy środę po południu. W jednej parafii, pomimo że miała dyżur nikt przez 1.5godz. nie odebrał telefonu. A druga w czwartek była nieczynna. Zdecydowałam się na Mistrza Ceremonii. Kiedyś byłam na takim pogrzebie i okazało się, że to będzie ten sam prowadzący. Pogrzeb był niezwykle elegancki i taki doniosły. Oczywiście musiałam uzgodnić z nim o czym będzie mówił, co wspominał. I były takie momenty, że ludzie się nawet uśmiechali szczególnie w momentach, gdy mówił o "naszym Ryśku". Pięknie się skłonił nad grobem.
Mirek bardzo mnie wspiera i już zarezerwował/jak co roku/ wyjazd w lipcu na zlot w Łagowie i chce jechać na weekend majowy z całą ekipą na Korsykę/oczywiście na motorach/. Byłoby to spełnienie mojego małego marzenia o zwiedzeniu miasta Ajaccio, gdzie urodził się Napoleon, podobno można zwiedzić Jego dom i tam też jest Jego grób.
Życzę miłego weekendu