Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zmiany w MR i objawy
#1
Witam serdecznie,
odebrałam kilka dni temu mój wynik MR głowy. Ale po kolei:
- jestem 5 lat po chemioterapii
- po chemii miałam stwierdzoną polineuropatię, objawiającą się zawrotami głowy i ograniczonym czuciem w stopach i dłoniach,
- po chemii miałam również szumy uszne, a raczej to tykanie zegara w głowie,
- brałam leki, za czasem objawy się zmniejszyły, a do niektórych po prostu przywykłam,
- teraz w październiku przechodziłam infekcję wirusową (tę popularną teraz) i w czasie tej choroby miałam dziwne uczucie jakbym miała głowę stale pod wodą, nie bardzo też orientowałam się kiedy się kończy i zaczyna kolejny dzień,
- ponieważ po infekcji tej pozostał mi stały gwizd w głowie - jakby czajnik w tle gwizdał, bywa w nocy mocno uciążliwy, dostałam skierowanie do neurologa,
- neurolog na wszelki wypadek skierował na MR (wcześniej też miałam robione przy zawrotach głowy ale było bez zmian)
- odebrałam wynik MR i w sumie to nie przejęłam się wynikiem, nawet nie zamierzałam się spieszyć do ponownej wizyty u lekarza,
- ale mam za sobą dziwną noc (dziwne uczucie paniki, ucisku w głowie, napięcia jakby w skroniach, ale nie ból, szcżękościsk) i rano wstałam ze zdrętwiałą prawą ręką, cała ręka jest dziwnie odrętwiała, ale lekko, do tego jakby taki tępy delikatny ból,
- kiedyś miałam cieśń nadgarstka, wtedy odrętwiałe były tylko opuszki palców, teraz jakby całe ramię,
- od kilku miesięcy mam dziwną przypadłość podczas treningów (fitness): w trakcie ćwiczeń drętwieją mi stopy, raz jedna, raz druga, ale wcześniej bagatelizowałam ten objaw.

Czy takie obajwy należy łączyć z wynikiem MR i czy należy rozszerzyć badania:
"Podkorowo w prawym płacie ciemieniowym, przykomorowo w prawym płacie czołowym dwa obszary wielkości 4 i 6 mm podwyższonego sygnału w obrazach T2 zależnych i FLAIR, nie wykazujące cech restrykcji dyfuzji, bez obrzęku wokół, nie ulegające wzmocnieniu kontrastowemu, odpowiadające demielinizacji. Dwa drobne 2mm obszary o podobnym charakterze w płatach czołowych."

oczywiście zadzwoniłam do neurologa i czekam na wizytę ale jest dopiero w kwietniu. Czy może należy ją przyspieszyć i iść prywatnie wcześniej? Czy można to tak sobie raczej olać i poczekać. Dodam, że mam 40 lat.
Co sądzicie?
Odpowiedz
#2
Witaj. Kiedy mnie diagnozowano i wyszly zmiany demielizacyjne w mózgu to przeryłam internet we wszystkich stronach w poszukiwaniu jakiejkolwiek nadzei, że to jednak nie SM. Pamiętam, że natrafiłam wtedy także na taką jednostkę chorobową jak polineuropatia demielizacyjna. Z tego co pamiętam ona głównie dotyka kończyn więc jakby u Ciebie to pasowało. Myślę, że koniecznie potrzebna jest szersza diagnostyka. Ja poszlabym do neurologa prywatnie, ale wyszukalabym takiego, który pracuje również w szpitalu i może odrazu zabrać Cie do siebie na oddział na dalsze badania. Pozdrawiam i życzę duzo zdrowia
Odpowiedz
#3
(30-01-2021, 12:45)JMonika79 napisał(a): Witaj. Kiedy mnie diagnozowano i wyszly zmiany demielizacyjne w mózgu to przeryłam internet we wszystkich stronach w poszukiwaniu jakiejkolwiek nadzei,  że to jednak nie SM. Pamiętam,  że natrafiłam wtedy także na taką jednostkę chorobową jak polineuropatia demielizacyjna. Z tego co pamiętam ona głównie dotyka kończyn więc jakby u Ciebie to pasowało. Myślę,  że  koniecznie potrzebna jest szersza diagnostyka. Ja poszlabym do neurologa prywatnie, ale wyszukalabym takiego, który pracuje również w szpitalu i może odrazu zabrać Cie do siebie na oddział na dalsze badania.  Pozdrawiam i życzę duzo zdrowia
Dziękuję, nie będę dalej w necie szperać, bo to bez sensu. Przyspieszyłam wizytę u neurologa na 08.02.21,być może moje zmiany są lekkie i nie wymagają zagłębiania tematu. Ręka po 2 dniach oddrętwiała, czuję tylko w niej lekki dyskomfort. 
Ale jeszcze mam jeden wynik: kilka miesięcy temu miałam też tk głowy i tam są zwapnienia w jądrach podkorowych. Czy to się  ze sobą łączy?
Odpowiedz
#4
Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że lepiej nie szukać w necie za dużo. Zwlaszcza próbować sie diagnozować. Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję, że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#5
(02-02-2021, 09:53)JMonika79 napisał(a): Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu  Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że  lepiej nie szukać w necie za dużo.  Zwlaszcza próbować sie diagnozować.  Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję,  że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Byłam u neurologa. Pani doktor nie zbadała mi nawet odruchów, stwierdziała że zmiany na rezonansie są na pewno pochodzenia naczyniowego i nie są istotne klinicznie, nic mi nie jest. Na pytanie od czego mam drętwienia, gwizdy, szczękościsk powiedziała, że nie wie, że może to nasilenie polineuropatii, że już leki na to brałam i że mam się przyzwyczaić. Na pytanie czy to trzeba za jakiś czas sprawdzić w rezonansie, stwierdził a, że nie ma takiej potrzeby. 
No cóż spróbuję się przyzwyczaićSmutny
Odpowiedz
#6
(08-02-2021, 14:37)kukuku napisał(a):
(02-02-2021, 09:53)JMonika79 napisał(a): Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu  Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że  lepiej nie szukać w necie za dużo.  Zwlaszcza próbować sie diagnozować.  Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję,  że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Byłam u neurologa. Pani doktor nie zbadała mi nawet odruchów, stwierdziała że zmiany na rezonansie są na pewno pochodzenia naczyniowego i nie są istotne klinicznie, nic mi nie jest. Na pytanie od czego mam drętwienia, gwizdy, szczękościsk powiedziała, że nie wie, że może to nasilenie polineuropatii, że już leki na to brałam i że mam się przyzwyczaić. Na pytanie czy to trzeba za jakiś czas sprawdzić w rezonansie, stwierdził a, że nie ma takiej potrzeby. 
No cóż spróbuję się przyzwyczaićSmutny
Nie sądzę, żeby wybranie drogi przyzwyczajenia się jest rozsądne. Masz konkretne dolegliwości, które powinno się zdiagnozować. Rozumiem, że bieganie po lekarzach jest mało komfortowe, ale jak trzeba...Przede wszystkim skonsultowałabym to z innym neurologiem, ja ta zrobiłam, jak 6 lat temu powiedziano mi, że mam SM i wciskano mi Interferon, odmówiłam, a po konsultacji z innym neurologiem dowiedziałam się, że dobrze zrobiłam. Szczękościsk może być także spowodowany bruksizmem/paskudna sprawa/. Zdrówka życzę Serce
Odpowiedz
#7
(08-02-2021, 19:48)yasmina napisał(a):
(08-02-2021, 14:37)kukuku napisał(a):
(02-02-2021, 09:53)JMonika79 napisał(a): Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu  Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że  lepiej nie szukać w necie za dużo.  Zwlaszcza próbować sie diagnozować.  Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję,  że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Byłam u neurologa. Pani doktor nie zbadała mi nawet odruchów, stwierdziała że zmiany na rezonansie są na pewno pochodzenia naczyniowego i nie są istotne klinicznie, nic mi nie jest. Na pytanie od czego mam drętwienia, gwizdy, szczękościsk powiedziała, że nie wie, że może to nasilenie polineuropatii, że już leki na to brałam i że mam się przyzwyczaić. Na pytanie czy to trzeba za jakiś czas sprawdzić w rezonansie, stwierdził a, że nie ma takiej potrzeby. 
No cóż spróbuję się przyzwyczaićSmutny
Nie sądzę, żeby wybranie drogi przyzwyczajenia się jest rozsądne. Masz konkretne dolegliwości, które powinno się zdiagnozować. Rozumiem, że bieganie po lekarzach jest mało komfortowe, ale jak trzeba...Przede wszystkim skonsultowałabym to z innym neurologiem, ja ta zrobiłam, jak 6 lat temu powiedziano mi, że mam SM i wciskano mi Interferon, odmówiłam, a po konsultacji z innym neurologiem dowiedziałam się, że dobrze zrobiłam. Szczękościsk może być także spowodowany bruksizmem/paskudna sprawa/. Zdrówka życzę Serce
Ciężko się przyzwyczaić raczej, dziś mam dziwne odczycia na rzuchwie, bardzo nieprzyjemne, to nawet noe jest drętwienie tylko jakiś brak pełnego czucia i napięcie, łaskotanie, aż mam id tego mdłości, dzuś też obie ręce drętwieją. Płakać mi się, bo bardzo źle się czuję. Zmarnowałam skierowanjr, prywatnie w moim mieście. Biorę neurovit, magnez, potas, może to jakieś braki.
Odpowiedz
#8
(08-02-2021, 14:37)kukuku napisał(a):
(02-02-2021, 09:53)JMonika79 napisał(a): Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu  Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że  lepiej nie szukać w necie za dużo.  Zwlaszcza próbować sie diagnozować.  Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję,  że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Byłam u neurologa. Pani doktor nie zbadała mi nawet odruchów, stwierdziała że zmiany na rezonansie są na pewno pochodzenia naczyniowego i nie są istotne klinicznie, nic mi nie jest. Na pytanie od czego mam drętwienia, gwizdy, szczękościsk powiedziała, że nie wie, że może to nasilenie polineuropatii, że już leki na to brałam i że mam się przyzwyczaić. Na pytanie czy to trzeba za jakiś czas sprawdzić w rezonansie, stwierdził a, że nie ma takiej potrzeby. 
No cóż spróbuję się przyzwyczaićSmutny


Hejka. Rany, trafilas chyba na jakąś kompletnie bucowatą i nabzdyczoną bździągwę. Trzeba było zapłacić jej połowę bądź  wcale za wizytę  nawet bez zbadania odruchów, " bo nie ma takiej potrzeby "   skoro w niczym nie pomogła mówiąc " że nie wie" . Można nie wiedzieć , ale można też spróbować wyszukać przyczyny i skierować na badania, wystarczy odrobina dobrej woli i zrozumienia, którego tu ewidentnie zabrakło.  Najłatwiej  powiedzieć, że czas się przyzwyczaić.  Przepraszam,  za ton tego posta ale nic mnie tak nie wkurza jak lekarz,  który nie słucha pacjenta i nawet nie probuje mu pomóc.  

W kwietniu bedziesz mala kolejną wizytę u neurologa,  trzymam kciuki za lekarza z prawdziwego zdarzenia.

Nie wiem czy byłaś sama na  wczorajszej wizycie, jeśli tak to jeśli masz kogo wziąć na wizytę w kwietniu  - to weź.  Z własnego doświadczenia wiem, że osoba towarzysząca wiele potrafi zmienić w podejściu lekarza, zwłaszcza jeśli osoba jest nieśmiała,  nie potrafi sie postawić i zawalczyć o swoje  Serce
Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam 
Odpowiedz
#9
(09-02-2021, 16:02)JMonika79 napisał(a):
(08-02-2021, 14:37)kukuku napisał(a):
(02-02-2021, 09:53)JMonika79 napisał(a): Witaj.
Chciałabym móc napisać Ci, że te zwapnienia to nic takiego ale niestety nie mogę bo nie jestem lekarzem i nie wiem. Mam nadzieję że usłyszysz to od neurologa w przyszlym tygodniu  Uśmiech

Z własnego doświadczenia powiem, że  lepiej nie szukać w necie za dużo.  Zwlaszcza próbować sie diagnozować.  Mozna tylko nie potrzebnie sie zestresować a i tak nie trafić w sedno. Mam nadzieję,  że lekarz rozwieje wszystkie Twoje niepokoje i w razie wątpliwości skieruje na badania. Duzo, duzo zdrowia źycze i pozdrawiam serdecznie
Byłam u neurologa. Pani doktor nie zbadała mi nawet odruchów, stwierdziała że zmiany na rezonansie są na pewno pochodzenia naczyniowego i nie są istotne klinicznie, nic mi nie jest. Na pytanie od czego mam drętwienia, gwizdy, szczękościsk powiedziała, że nie wie, że może to nasilenie polineuropatii, że już leki na to brałam i że mam się przyzwyczaić. Na pytanie czy to trzeba za jakiś czas sprawdzić w rezonansie, stwierdził a, że nie ma takiej potrzeby. 
No cóż spróbuję się przyzwyczaićSmutny


Hejka. Rany, trafilas chyba na jakąś kompletnie bucowatą i nabzdyczoną bździągwę. Trzeba było zapłacić jej połowę bądź  wcale za wizytę  nawet bez zbadania odruchów, " bo nie ma takiej potrzeby "   skoro w niczym nie pomogła mówiąc " że nie wie" . Można nie wiedzieć , ale można też spróbować wyszukać przyczyny i skierować na badania, wystarczy odrobina dobrej woli i zrozumienia, którego tu ewidentnie zabrakło.  Najłatwiej  powiedzieć, że czas się przyzwyczaić.  Przepraszam,  za ton tego posta ale nic mnie tak nie wkurza jak lekarz,  który nie słucha pacjenta i nawet nie probuje mu pomóc.  

W kwietniu bedziesz mala kolejną wizytę u neurologa,  trzymam kciuki za lekarza z prawdziwego zdarzenia.

Nie wiem czy byłaś sama na  wczorajszej wizycie, jeśli tak to jeśli masz kogo wziąć na wizytę w kwietniu  - to weź.  Z własnego doświadczenia wiem, że osoba towarzysząca wiele potrafi zmienić w podejściu lekarza, zwłaszcza jeśli osoba jest nieśmiała,  nie potrafi sie postawić i zawalczyć o swoje  Serce
Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam 
Do kwietnia daleko. Przepraszam za liczne błędy w moim pierwszym dzisiejszym poście, ale czuję się jak pijana, ciężko pisać. Tych dni gorszych przybywa, bywają dni, że mam super formę, mogę ćwiczyć, pracować, ale coraz więcej takich jak dziś.
Odpowiedz
#10
A masz może jakiegos sensownego lekarza rodzinnego i jest szansa się do niego dostać? Ja nie mieszkam w Polsce a wiem od rodziny, że przez ten Covid to tylko jakieś śmieszne teleporady były swego Czasu, może to sie poprawiło? Lekarz rodzinny też wiele może pomóc, może skierować na dodatkowe badania bądź położyć do szpitala na diagnostykę. Yasmina dobrze podpowiada , trzeba drążyć i badać, jakąś przyczyna musi być. Wiem że braki vit B12 dają różne neurologiczne objawy, tak samo jak tężyczka.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości