Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Filmy
#31
Kasia76,  czemu gromy mają spaść na Ciebie? Ja też oglądam tureckie seriale i jeden grecki. Duży uśmiech To super odskocznia od rzeczywistości.  Uśmiech
Odpowiedz
#32
Lata temu to leciały chyba argentynskie seriale i te to uwielbiałam. Pamiętam Maria, z tą samą aktorka jeszcze jeden serial, potem Zbuntowany Anioł. To były seriale. I jak się na nie czekało....
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#33
Oj tak, te latynoamerykańskie seriale też się oglądało. Byłam wtedy młodziutka i razem z mamą oglądaliśmy. I nawet tata też patrzył. Piękne czasy...  Duży uśmiech
Odpowiedz
#34
"Niewolnica Isaura" - to przez ten serial w 4 klasie podstawówki poszedłem pierwszy raz na wagary. Wtedy emitowano odcinki z rana z powtórką wieczorem. To na geografię nie poszedłem a potem ledwo wytrzymałem, by mamie nie zdradzić co się zdarzy :-D
Odpowiedz
#35
Oj, niewolnica isaura, przez ten film obcięłam piękne długie włosy  Uśmiech
A faktycznie, seriale tak wciągają, że na chwilę żyjemy  w innym świecie
Odpowiedz
#36
Jak leciał ostatni odcinek Isaury to musiałam siedzieć w kościele na komunii kuzynki. Jaka ja byłam zła   Diabeł
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#37
Akinom , wyobrażam sobie
Dzisiaj jak opuszczę turecki, to nadrobię w internecie.
Oczywiście jeszcze na seriale obowiązkowo coś do jedzenia. Jak mi odwołują serial bo jest sport, to nie mam " na czym jeść obiadu" Uśmiech
Odpowiedz
#38
Ja też jem obiad na serialach.  Duży uśmiech A z tym internetem teraz to jest super, bo zawsze można nadrobić jeśli coś się opuści. Ale tak jestem uzależniona od tych filmów, że jak coś mi wypadnie w tym czasie, to pomimo że wiem że obejrzę w internecie, to i tak jestem zła że nie mogę w telewizji.
Odpowiedz
#39
(07-08-2022, 21:44)Mysza111 napisał(a): Ja też jem obiad na serialach.  Duży uśmiech A z tym internetem teraz to jest super, bo zawsze można nadrobić jeśli coś się opuści. Ale tak jestem uzależniona od tych filmów, że jak coś mi wypadnie w tym czasie, to pomimo że wiem że obejrzę w internecie, to i tak jestem zła że nie mogę w telewizji.

W pełni Cię rozumiem.

To nie jest to samo w internecie, musi być dana godzina. To uzależnienie Uśmiech
Odpowiedz
#40
Oj tam od razu uzaleznienie Oczko Po prostu taka mała fanaberia. I racja, w internecie to niby to samo ale nie to samo  Uśmiech
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości