(09-12-2017, 18:28)hela napisał(a): Mrowienia przynajmniej ja mam od czasu do czasu, ale odkąd biorę leki rzadziej (pół roku na tecfiderze, diagnoza z lutego) idzie sie do tego przyzwyczaić, przy każdym osłabieniu organizmu, nawet w czasie okresu coś tam odczuwam z ostatniego rzutu ale już się nauczyłam spokojnie to obserwować i nie panikować sm to nie koniec świata, chociaż też mi się tak po diagnozie wydawało, trzeba sobie dać czas na przyzwyczajenie się do sytuacji, głowa do góry, jak ochłoniesz zobaczysz że nie jest źle, i życie się nie wywraca do góry nogami
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Hej.
Od czwartku zaczynam kurację Tecfiderem. Czytam o tych skutkach ubocznych i aż zaczynam się bać. Może ktoś ma dla mnie jakieś rady.