20-11-2018, 06:28
Wrrr już drugi raz w tym sezonie chorobowym jestem chora :/ nawet nie zdążyłam się zaszczepić.
Mój dzisiejszy nastroj
|
20-11-2018, 06:28
Wrrr już drugi raz w tym sezonie chorobowym jestem chora :/ nawet nie zdążyłam się zaszczepić.
20-11-2018, 06:43
Taka pogoda pokichana, ja mam jakiś katar śmieszny znowu, trzymajmy się
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja prawie w ogóle nie choruje: a czuję, że na coś się zanosi
20-11-2018, 07:14
Anka ja do tej pory też nie.
Ale walczymy z tym syfem i dużo zdrówka
20-11-2018, 15:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-11-2018, 16:05 przez sloneczko25.)
Zdrówka Wam życzę.
Mufa a na co chcesz się zaszczepić? A ja ostatnio mam nieco inne problemy i kiepsko to znoszę. Zostaliśmy zmuszeni prosić obce osoby o pomoc w zbiórce pieniędzy na leczenie i rehabilitację męża i szczerze mówiąc kiepsko mi z tym To tak krępująca sytuacja, że już dawno nawet nie spałam spokojnie Do tego ile ludzi już wie o naszej sytuacji. A w zeszłym tygodniu doszło do dyrekcji szkoły chłopaków i mnie wezwali bo też chcą pomóc. Wiem, że powinnam się cieszyć z takiego wsparcia i jestem za to wdzięczna im wszystkim ale jakoś psychicznie z tym chyba se nie radzę
20-11-2018, 16:42
Rozumiem Cie. I nie ukrywam że wspolczuje bardzo. Kochana przyjmij pomoc. Nie cchce cie urazic. Nie gniewaj sie za to co napisze. Ale wyslij jakis link do zbiorki na forum. Pomozemy. I wiem ze wasza rodzina potrzebuje pomocy. 3 mam kciuki zeby uzbierac cala kwote!
20-11-2018, 17:15
(20-11-2018, 15:58)sloneczko25 napisał(a): Zdrówka Wam życzę. Słoneczko naucz się przyjmować pomoc w końcu zdrowie Twojego męża jest ważniejsze niż niezbyt komfortowa sytuacja, a ludzie chcą pomagać ze szczerego serca i pewnie poprawy własnego samopoczucia ale co tam, grunt żebyście uzbierali całą kwotę Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
20-11-2018, 23:05
Słoneczko tak jak piszą dziewczyny trzeba przyjąć pomoc. Moja Karo w zeszłym roku miała obiady w szkole oplacone, też mi było głupio ale przyjęłam pomoc.
20-11-2018, 23:16
Jeżeli będzie jakaś zbiórka, dawaj znać, koniecznie się dorzucę.
21-11-2018, 00:36
Kochani bardzo dziękuję i owszem małymi kroczkami staram odpóścić ale zawsze potrafiłam prawie we wszystkich dziedzinach zrobić wszystko sama. Leczenie męża może uda się rozpocząć na przełomie roku. Jest dużo dobrych ludzi o czym się przekonaliśmy ale ja nigdy nie lubiłam się wychylać a teraz tyle osób wie, że i ja jestem chora. Do tego prawie cała szkoła chłopaków i już widzę zakłopotanie niektórych rodziców jak mogą się zachować. Szkoła też nam pomoże i rodzice już pomagają -nawet anonimowo. Ledwo oswoiłam się z fleszem w miejscach publicznych a teraz ....
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|