07-08-2016, 22:35
żeby dostać się do leczenia SM w Norwegii trzeba być tu ubezpieczonym, wizytę u neurologa umawia lekarz rodzinny, który też zbiera całą historię choroby ( my mamy polskiego lekarza i nie trzeba było tłumaczyć tony papierów tylko lekarka sama się z nimi zapoznała i wprowadziła historię w system), na spotkaniu z neurologiem zrobił podstawowe badania kontrolne (stanie na jednej nodze, palec "do" nosa, młoteczek), zapoznał się z historią choroby i zaproponował wachlarz leków, standardowe leki dostępne w Polsce i tabletki (aubagio), przed zmianą leków (z avonex na aubagio) były badania krwi, rezonans i rtg płuc (gruźlica lub problemy z płucami niestety ale dyskwalifikują z tej metody leczenia), do leczenia ma prawo każdy, tabletki są przepisywane w formie e-recepty do zrealizowania w każdej aptece, po kolejną receptę dzwonimy do lekarza, rezonans standardowo raz do roku chyba że coś się będzie działo to lekarz będzie decydował o wcześniejszym badaniu,
opłata obowiązuje za wizytę u lekarza rodzinnego, neurologa, rezonans (są to nazwijmy symboliczne kwoty)
tabletki są darmowe
opłata obowiązuje za wizytę u lekarza rodzinnego, neurologa, rezonans (są to nazwijmy symboliczne kwoty)
tabletki są darmowe