Ocena wątku:
  • 19 głosów - średnia: 4.47
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tecfidera
(27-02-2018, 20:56)hela napisał(a): Ja w sumie i tak o wszystko zawsze pytam lekarza, zawsze jak odbieram leki wydaje mi je lekarz, ale jak ktoś ma zastrzyki to najpierw lekarz a potem do pielęgniarek po leki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokladnie
Odpowiedz
To ja Wam powiem po co wybiera się tą pielęgniarkę Uśmiech wytlumaczyla mi to moja neurolog. Otóż gdybyście były chore i nie moglibyście same wziąć leków to taka pielęgniarkę ma obowiązek przyjść i podać ( z tym że wiadomo że bardziej chodzi o zastrzyki niż o wzięcie tabletki)
Odpowiedz
U mnie jest tak, że wszystkim zajmuje się lekarz. Wypisuje skierowanie na leki, które odbiera się w aptece szpitalnej. Nie miałam do czynienia z żadną pilęgniarką (oprócz tej, która pobiera krew do kontrolnych badań).
Odpowiedz
A u mnie było tak, że w ogóle do programu pomagała mi dostać się pielęgniarka 'szefowa' na tym oddziale. Ona mi teraz wydaje leki i pokazywała jak robić zastrzyki bo zaczynałam od Avonexu. Krew pobiera inna pielęgniarka, potem lekarka i na koniec po tablety do gabinetu pielegniarki.
Odpowiedz
U nas lekarz/lekarka siedzi z główną pielęgniarką neurologii i wydają leki wspólnie Uśmiech Lekarz/lekarka prowadzi wywiad, pielęgniarka prowadzi dokumentację i wydaje leki Uśmiech
Odpowiedz
Biorę Tecfidera od półtora tygodnia, moja Neurolog zdecydowała się na powolne wprowadzenie leku, zatem tydzień 1 - wieczorem 120 mg; tydzień 2 - 2×120 mg; tydzień 3 - rano 120 mg, wieczorem 240 mg; tydzień 4 - 2×240 mg.
Przez pierwszy tydzień było dobrze, jedynie w pierwszy dzień miałam uderzenia gorąca i czerwone uszy, z obawy w drugim dniu przed wzięciem Tecfidera wzięłam aspirynę, oo której nie miałam skutków niepożądanych. W 7 dniu, chyba przesadziłam biorąc aspirynę codziennie i miałam 40 minutowy ból żołądka, było mi też niedobrze. Później samo przeszło.
Jestem w połowie drugiego tygodnia, bez aspiryny, gdyż po zasięgnięciu opinii mojej Neurolog, zaleciła ja brać tylko w nagłych sytuacjach, jak np. przed wyjściem na przyjęcie, zdjęciami itp. nie biorę i póki co, napady gorąca i czerwoności nie wróciły.
Narazie nie jestem w stanie powiedzieć więcej, bo za krótko ja stosuję, jednak po przeczytaniu dziesiątek stron, forów, opinii jestem pozytywnie zaskoczona i nastawiona.
Pozdrawiam
Odpowiedz
Mrówka organizm się przyzwyczai
Odpowiedz
(07-03-2018, 20:49)Mrówka napisał(a): Biorę Tecfidera od półtora tygodnia, moja Neurolog zdecydowała się na powolne wprowadzenie leku, zatem tydzień 1 - wieczorem 120 mg; tydzień 2 - 2×120 mg; tydzień 3 - rano 120 mg, wieczorem 240 mg; tydzień 4 - 2×240 mg.
Przez pierwszy tydzień było dobrze, jedynie w pierwszy dzień miałam uderzenia gorąca i czerwone uszy, z obawy w drugim dniu przed wzięciem Tecfidera wzięłam aspirynę, oo której nie miałam skutków niepożądanych. W 7 dniu, chyba przesadziłam biorąc aspirynę codziennie i miałam 40 minutowy ból żołądka, było mi też niedobrze. Później samo przeszło.
Jestem w połowie drugiego tygodnia, bez aspiryny, gdyż po zasięgnięciu opinii mojej Neurolog, zaleciła ja brać tylko w nagłych sytuacjach, jak np. przed wyjściem na przyjęcie, zdjęciami itp. nie biorę i póki co, napady gorąca i czerwoności nie wróciły.
Narazie nie jestem w stanie powiedzieć więcej, bo za krótko ja stosuję, jednak po przeczytaniu dziesiątek stron, forów, opinii jestem pozytywnie zaskoczona i nastawiona.
Pozdrawiam
Wytłumacz mi skąd miałaś tyle dawek po 120 mg , jeśli będąc w programie jest ich 14 szt na 2xdziennie przez 7 dni? Leczenie w programie to 7 dni po 120 2 razy dziennie a potem już tylko 240 2 razy dziennie? Pytam bo pytałam neuro o możliwość wydłużenia tego czasu na 120 mg , ale ona powiedziała, że w programie nie ma takich możliwości manewru , że to z góry narzucone ale że ampułkę można podzielić sobie i wysypać np. na kanapkę.... Zdezorientowany zaniemówiłam
Odpowiedz
Ktoś już chyba pisał że dostał dawkę 120 na dłużej przez skutki uboczne, myślę że to jest możliwe, Mrówka powodzenia z tecUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Cześć Wszystkim.
Czy kogoś neurolog prowadzący poinformował o możliwości do przystąpienia do badań nad Anty lingo? Ja właśnie otrzymałam taką propozycję. Lek ma za zadanie odbudowywać mielinę. Nie wiem dlaczego ale czuję, że warto i zgodziłam się. Plus jest taki, że nadal jestem w programie i przyjmuję Tecfiderę. Myślicie, że warto?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości