07-01-2023, 11:12
Po zapaleniu nerwu wzrokowego i 3 dniach sterydów solu-medrol podawanych we wlewach przeszłam na metypred 16mg i miałam 4 tab przez 5 dni 3 tab przez 5 dni i tak dalej. Niestety problem nie ustąpił. Prywatnie chodziłam do świetnego okulisty, który kierował mnie na badania pod kontem sm bo że szpitala wyszłam bez diagnozy A dodatkowo próbował przywrócić wzrok. Wrócił do metypredu. I znowu 16mg i 3 tab 2xdziennie przez 7 dni, potem 3 tab przez 7dni, 2 tab przez 14 dni i 1 tab przez 21 dni.
Do tego brałam kalipoz, ranigast i polfilin.
Powiem tak - dało się to przeżyć ale organizm się buntował. Włosy wychodziły garściami. Ciało nabrało wody, głównie barki, szyja i twarz i wyglądałam jak Pudzianowski. Niestety najgorsze było przy samym końcu bo strasznie byłam słaba, nie mogłam długopisu utrzymać w ręce. Do tego kalipoz nie wyrabiał i dostawałam napadów gorąca i kołatania serca.
Po zakończeniu leczenia wszystko wróciło do normy, włosy odrosły, woda zeszła, siły wróciły. Tylko wzrok nie wrócił... ale próbowałam.
Do tego brałam kalipoz, ranigast i polfilin.
Powiem tak - dało się to przeżyć ale organizm się buntował. Włosy wychodziły garściami. Ciało nabrało wody, głównie barki, szyja i twarz i wyglądałam jak Pudzianowski. Niestety najgorsze było przy samym końcu bo strasznie byłam słaba, nie mogłam długopisu utrzymać w ręce. Do tego kalipoz nie wyrabiał i dostawałam napadów gorąca i kołatania serca.
Po zakończeniu leczenia wszystko wróciło do normy, włosy odrosły, woda zeszła, siły wróciły. Tylko wzrok nie wrócił... ale próbowałam.