31-10-2019, 20:43
(31-10-2019, 11:24)Akinom napisał(a): Wybiorę się do rodzinnego, może mnie nie oleje. Nie mam zamiaru jeździć do Wrocławia co 3 dni. Najbardziej wkurZylo mnie to, że sobie zmieniają zasady bez żadnych informacji i to, że mi próbowali wcisnąć, że to moja wina, bo że od maja nie mam wyników. Jakbym się nie pytała, jakby ktokolwiek się tym zainteresował. Ech, życie. Tylko mają mój telefon, można było zadzwonić.
Współczuje przygody
To oni dali dupy, bo zapomnieli Ci dać w międzyczasie skierowania na badania (powinno być co 3 miesiące). Pewnie dopiero teraz się zorientowali, że nie masz aktualnych badań i że teoretycznie nie powinni Ci byli wydawać leków. No ale co się dziwić jak tam jest burdel na kółkach. Mi kazali po dwóch latach przynieść nowe skierowanie do poradni neurologicznej (btw od Was też chcą co dwa lata nowego skierowania?). Jak przyszłam za miesiąc to panie w ogóle o tym zapomniały. Już prawie mi dały receptę i bye bye, a jak zapytałam co z tym skierowaniem to coś im zatrybiło, że minęły mi pełne 2 lata i powinnam mieć coroczną wizytę i stwierdziły, że bez tego nie wydadzą mi recepty... czasami lepiej się chyba nie odzywać
Ja miałam robione badania miesiąc temu, odbiór leków mam w poniedziałek. Ciekawe jak będą chcieli zorganizować kolejną wizytę...bo wychodzi, że dostane leki na 3 miesiące, więc jak przyjdę po 3 miesiącach to faktycznie będę mieć nieaktualne wyniki. Nie ukrywam, że mnie to trochę zmartwiło -zawsze jak dostawałam skierowanie na badania krwi i moczu to robiłam je od razu tego samego dnia, żeby dwa razy nie jeździć... a teraz wychodzi, że jednego dnia trzeba jechać na badania a drugiego dnia po sam lek... ech...