Witam Cie Swiątecznie!
Troszkę się za bardzo stresujesz Mogę odpowiedzieć tylko za siebie. Ja żyje normalnie, Biorą Tecfidera ok.3 tygodnie. Dwa razy dziennie ale nie z jakaś szczególną punktualnością, Rano między 7 a 9 i wieczorem 19-21. Staram się po posiłku ale jeśli jest za późno na takowy to coś przegryzę jakiś kawałek kiełbasy lub banana albo wafelka no chyba że czuję sie najedzony wcześniejszym posiłkiem. Myślę że takie "nie przestrzeganie zbyt rygorystycznych" zaleceń jakie usłyszałaś od swojego lekarza na pewno nie spowoduje zbyt "szybkiego wyleczenia z sm-u"
Pozdrawiam i Wesołych świąt "Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Pieniędzy";-)
Pozdrawiam!
Troszkę się za bardzo stresujesz Mogę odpowiedzieć tylko za siebie. Ja żyje normalnie, Biorą Tecfidera ok.3 tygodnie. Dwa razy dziennie ale nie z jakaś szczególną punktualnością, Rano między 7 a 9 i wieczorem 19-21. Staram się po posiłku ale jeśli jest za późno na takowy to coś przegryzę jakiś kawałek kiełbasy lub banana albo wafelka no chyba że czuję sie najedzony wcześniejszym posiłkiem. Myślę że takie "nie przestrzeganie zbyt rygorystycznych" zaleceń jakie usłyszałaś od swojego lekarza na pewno nie spowoduje zbyt "szybkiego wyleczenia z sm-u"
Pozdrawiam i Wesołych świąt "Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Pieniędzy";-)
(25-12-2016, 15:11)Anka86 napisał(a): WitamOdpowiedziałem na Twój wątek ale nie jako odpowiedź tylko jako nowy wątek sorki!
Jestem tu nowa. Znalazłam to forum szukając informacji o leku Tecfidera...
4 stycznia rozpoczynam leczeniem tym lekiem i jestem PRZERAŻONA!
Od 8 lat leczę się Rebifem- średnio działał stąd zmiana leku.
Zapewnie będę w zdecydowanej mniejszości jeśli powiem, że wolę zastrzyki trzy razy w tygodniu niż codzienne przyjmowanie leków.
Ogólnie czuję się w porządku- pracuję zawodowo i udaję, że nie jestem chora
Mój neuro powiedział, że trzeba brac co 12 godzin. Czy to prawda? Ja nawet antybiotyku przez 14 dni nie jestem w stanie brać tak rygorystycznie Spotkałam się z opiniami ludzi którzy biorą lek codziennie w różnych godzinach np rano ze śniadaniem i później z obiadem bądź ewentualnie kolacją, ale nie jest to w równych odstępach. Dodatkowo przygotowywanie tych specjalnych posiłków również mnie osłabia
Wybaczcie mój negatywny ton, ale w takich momentach przypominam sobie, że jestem chora.
Pozdrawiam świątecznie
Pozdrawiam!
To nie S.M. ma mnie tylko ja mam S.M.