07-02-2017, 21:17
No właśnie ja biorę Tec od października, a w listopadzie miałam rzucik na oko, teraz kolejny na rękę :/ Nic wielkiego, wyłgałam się nawet od sterydów, cztery dni jadłam jedną ręką, a potem już z górki No ale, fakt faktem, że się pojawił, co powinno nie mieć miejsca. Niby Tec potrzebuje ~3 miesięcy, by zacząć właściwie działać, ale to już taki graniczny czas teraz.
Sam rzut mnie nie stresuje, stresowała mnie moja praca i trzęsło mi się w środku wszystko, oczy też szlag trafił, także generalnie zmieniam pracę. Nie polecam stresów
Obstawiam, że dzięki Tec ten rzucik był taki niewielki, bo był lustrzanym odbiciem wrześniowego na nogę, tylko że w pomniejszającej skali Także nadal gorąco chwalę Tec!
Ja się leczę u Madziarów i tutaj nie ma takich obostrzeń co do leków generalnie (np. sama wybrałam Tecfiderę i zaczęłam brać już tydzień po diagnozie), także pewnie i zmiana leku może wyglądać inaczej. Nie wiem, jak dokładnie, ale będę się przed tą zmianą bronić rękami i nogami, co zresztą dziś powiedziałam na wizycie. Interferonom nie ufam, a Copaxone to też igła, a ja się igieł boję
I dziękuję bardzo za troskę! Wszystkim dużo zdrowia życzę i spokoju!
Sam rzut mnie nie stresuje, stresowała mnie moja praca i trzęsło mi się w środku wszystko, oczy też szlag trafił, także generalnie zmieniam pracę. Nie polecam stresów
Obstawiam, że dzięki Tec ten rzucik był taki niewielki, bo był lustrzanym odbiciem wrześniowego na nogę, tylko że w pomniejszającej skali Także nadal gorąco chwalę Tec!
Ja się leczę u Madziarów i tutaj nie ma takich obostrzeń co do leków generalnie (np. sama wybrałam Tecfiderę i zaczęłam brać już tydzień po diagnozie), także pewnie i zmiana leku może wyglądać inaczej. Nie wiem, jak dokładnie, ale będę się przed tą zmianą bronić rękami i nogami, co zresztą dziś powiedziałam na wizycie. Interferonom nie ufam, a Copaxone to też igła, a ja się igieł boję
I dziękuję bardzo za troskę! Wszystkim dużo zdrowia życzę i spokoju!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...