27-05-2017, 18:31
Witajcie, jestem tu nowa,ale już od jakiegoś czasu śledzę ten wątek
Bardzo dużo Wam zawdzięczam,bo byłam dobrze przygotowana na to co mnie czeka,podczas brania Tecfidery.
Dzisiaj mój wielki dzień,bo rano wzięłam pierwszą dawkę.
Dokładnie jak pisaliście-po 4 godzinach byłam czerwona jak burak..trwało to ok 2 godzin,przeszło,ale pojawiły się mdłości.
Już teraz jest ok
Niedługo następna tabletka,a ja nie jem nigdy kolacji,więc spróbuję zjeść jogurt,tak jak ktoś z Was pisał
Jestem pozytywnie nastawiona i mam wielką nadzieję,że choroba nie będzie postępować a skutki uboczne nie uprzykrzą mi za bardzo życia
Mam do Was pytanie. Czy podczas brania Tecfidery mieliście takie dni,że nie daliście rady iść do pracy? Martwię się,tym najbardziej....
Bardzo dużo Wam zawdzięczam,bo byłam dobrze przygotowana na to co mnie czeka,podczas brania Tecfidery.
Dzisiaj mój wielki dzień,bo rano wzięłam pierwszą dawkę.
Dokładnie jak pisaliście-po 4 godzinach byłam czerwona jak burak..trwało to ok 2 godzin,przeszło,ale pojawiły się mdłości.
Już teraz jest ok
Niedługo następna tabletka,a ja nie jem nigdy kolacji,więc spróbuję zjeść jogurt,tak jak ktoś z Was pisał
Jestem pozytywnie nastawiona i mam wielką nadzieję,że choroba nie będzie postępować a skutki uboczne nie uprzykrzą mi za bardzo życia
Mam do Was pytanie. Czy podczas brania Tecfidery mieliście takie dni,że nie daliście rady iść do pracy? Martwię się,tym najbardziej....