10-04-2019, 19:24
Anka współczuję i wiem przez co przychodzisz pomimo, że u mnie inna przyczyna. Ja też mam problemy z kaszlem, zanim się dowiedziałam co mi jest, 2 miesiące się meczylam (3 serie antybiotykow, potem sterydy po których w końcu zaczęło się poprawiać) , w tym 1,5 msc na L4 bo nie byłam w stanie pracować, tak źle się czułam. Myślałam, że mi nigdy nie przejdzie aż w końcu trafiłam do pulmunologa i okazało się, że mam zaostrzenie astmy, która prawdopodobnie mam od wielu lat. Mialam często problemy z kaszlem ale nigdy bym nie pomyślała, żeby z kaszlem i dusznosciami iść do lekarza.
Obecnie mam leki typowo na astme (wziewy + tabletki + lek dorazny w razie napadu astmy ) i czuje że w końcu wracam do siebie ale jeszcze muszę uważać na siebie bo nadal mam zaostrzenia przy różnych czynnikach je wywołujących.
Takze SM i astma w czynnej fazie, niefajna sprawa ale grunt że jest, lepiej
Takze kochani na przykładzie moim i Anki, jeżeli coś długo trwa i nie przechodzi warto to zdiagnozować.
Aniu dużo zdrowia życzę i dawaj znać jak u Ciebie sytuacja wygląda
Obecnie mam leki typowo na astme (wziewy + tabletki + lek dorazny w razie napadu astmy ) i czuje że w końcu wracam do siebie ale jeszcze muszę uważać na siebie bo nadal mam zaostrzenia przy różnych czynnikach je wywołujących.
Takze SM i astma w czynnej fazie, niefajna sprawa ale grunt że jest, lepiej
Takze kochani na przykładzie moim i Anki, jeżeli coś długo trwa i nie przechodzi warto to zdiagnozować.
Aniu dużo zdrowia życzę i dawaj znać jak u Ciebie sytuacja wygląda