08-06-2019, 23:46
(08-06-2019, 22:09)fruu napisał(a): To dla poprawy nastroju do czegoś się przyznam.
Ponieważ schroniłem się w 4 ścianach przed tym piekiełkiem na zewnątrz to postanowiłem dla odmiany dogadzać sobie czymś innym niż Aubagio ;-D
Z dzielnymi pomocnikami (Sylwia & Julia) zrobiliśmy cały stos sushi. Takie fajne i najróżniste. A gdy przyszło do konsumpcji to były najpyszniejsze. I w dodatku w cudownym towarzystwie.
Tak, to był zdecydowanie piękny dzień...
pa: miałem się do czegoś przyznać? Do grzechu, bo się obżarłem jak rzadko :-P
Brzmi jak dobrze spędzony czas