Hej. Ostatnie kilka dni było dla mnie masakryczne.
Nie wiem czy to jesienna depresja czy co ale mentalnie ,,zgaszony jak szlug''.
Dzisiaj uczyłem się chodzić z kijkami treningowymi i nigdy więcej tego nie zrobię. W pewnym momencie nie byłem w stanie stać na nogach.
Nie wiem czy to jesienna depresja czy co ale mentalnie ,,zgaszony jak szlug''.
Dzisiaj uczyłem się chodzić z kijkami treningowymi i nigdy więcej tego nie zrobię. W pewnym momencie nie byłem w stanie stać na nogach.