16-11-2019, 17:20
Hej. Nie wiem czy to normalne przy tej chorobie lecz od kilku dni czuję się jak śmieć.
Fizycznie źle, trzęsą mi się ręce, głową i oczy. Nauka i pisanie najprostszych liter sprawia mi nie lada trudność. Sam chód sprawia mi nie małe problemy.
Mentalnie sam już nie wiem.
Po prostu jak jeb**y śmieć.
Na około mi mówią że będzie dobrze, przestałem w to wierzyć. Z lekami niby miały być wczoraj ale niema i nie wiadomo kiedy będą heh. Czuję jakby ziemią osówała mil się spod nóg.
Jakby co nie chcę żadnych pocieszeń czy tego typu tekstów. Po prostu musiałem to napisać, wyrzucić to z siebie.
Dziękuję.
Fizycznie źle, trzęsą mi się ręce, głową i oczy. Nauka i pisanie najprostszych liter sprawia mi nie lada trudność. Sam chód sprawia mi nie małe problemy.
Mentalnie sam już nie wiem.
Po prostu jak jeb**y śmieć.
Na około mi mówią że będzie dobrze, przestałem w to wierzyć. Z lekami niby miały być wczoraj ale niema i nie wiadomo kiedy będą heh. Czuję jakby ziemią osówała mil się spod nóg.
Jakby co nie chcę żadnych pocieszeń czy tego typu tekstów. Po prostu musiałem to napisać, wyrzucić to z siebie.
Dziękuję.