05-04-2020, 09:01
Mufa, faktycznie bez sensu. Mi to odwołali wszystko. I okulistę, i przepływy, i neurologa lokalnego. Martwię się tylko o odbiór leku. Nie chcę tam za bardzo jechać i nie chce męża narażać. Zwłaszcza, że oni mają raczej luzackie podejście do życia. Już się ostatnio trochę stresowałam, bo tam była grupa, która pierwsza wróciła z Chin. Akurat odbierałam lek :-)
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...