18-12-2020, 19:35
Asia - dobrze się czyta takie wiadomości. . I Ty się uspokoiłaś i On wie. Ale wcale nie dziwię się Twoim obawom, reakcja ludzi bywa różna. Najważniejsze jest wsparcie i zrozumienie, życzę Ci, żebyś je miała.
U mnie sytuacja była zupełnie inna, podczas pobytu w szpitalu przy pierwszym rzucie usłyszałam, że mam SM i oślepnę do miesiąca. Poinformowałam o tym męża i synów i powiedziałam, że wychodzę ze szpitala, bo nie będę słuchała takich głupot. I to oni właśnie wpadli w panikę i błagali, żebym została. Od tej pory minęło ponad 5 lat i oni znają moje podejście do choroby - nie rozmawiamy o tym, bo nie ma o czym.
Życzę Ci Asiu zdrówka i wspaniałych Świąt
U mnie sytuacja była zupełnie inna, podczas pobytu w szpitalu przy pierwszym rzucie usłyszałam, że mam SM i oślepnę do miesiąca. Poinformowałam o tym męża i synów i powiedziałam, że wychodzę ze szpitala, bo nie będę słuchała takich głupot. I to oni właśnie wpadli w panikę i błagali, żebym została. Od tej pory minęło ponad 5 lat i oni znają moje podejście do choroby - nie rozmawiamy o tym, bo nie ma o czym.
Życzę Ci Asiu zdrówka i wspaniałych Świąt