18-05-2021, 15:01
(17-05-2021, 17:28)marcepanka napisał(a): Fruu podziwiam Twój entuzjazm, ja od marca ubiegłego roku pracuję zdalnie, niebawem też wracam do pracy i na samą myśl o dojazdach i wstawaniu o 5.30 mnie skręca...
Mam to szczęście, że w pracy zajmuję się tym, co kocham. W moim przypadku nie jest przesadne stwierdzenie, że w pracy się bawię a Oni mi jeszcze za to płacą :-D W dodatku udało nam się stworzyć w miarę zgrany zespół. Do tego wszystkiego szybkość w moim zawodzie nie jest wskazana. Co prawda z pamięcią już niestety gorzej, no ale po co są notesy, kalendarze i inne pomoce. Da się żyć, szczególnie jak stresu już nie ma :-D