Tak, trzeba bronić sie rękoma i nogami i czymkolwiek się da przed wózkiem, mam podobne zdanie jak Akinom, jak sie usiądzie to juz koniec. Slyszalam to tez wielokrotnie od lekarzy. Zrozumiałe jesli ktoś juz nie daje rady, ale poki co i poki ile wlezie trzeba łazikować, nawet w niewielkiej odległości i w ślimaczym tempie. Ja tez kibicuje Akinom, jestem pełna podziwu za upartość i spokój, Pozdrawiam serdecznie!
Mój dzisiejszy nastroj
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 56 gości