20-10-2021, 09:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2021, 10:03 przez Karolina79.)
(20-10-2021, 09:15)Akinom napisał(a): A od lekarza prowadzącego nie masz zaświadczenia, że skończyła się choroba i jesteś zdolna do pracy? Kiedyś tak było, że taki papierek był podstawą do dopuszczenia do pracy. Ty jesteś teraz na zwykłym chorobowym czy na świadczeniu rehabilitacyjnym? Bo jak sama nie wyślesz nic do ZUS to oni raczej o świadczenie nie wystąpią. Ja już w tym nie siedzę, ale wyglądało to tak, że jak chorowałam dłużej niż 30 dni, to Twoj lekarz prowadzący musiał wydać zaświadczenie o zakończeniu leczenia i Twojej zdolności do pracy, a na tej podstawie lekarz medycyny pracy dawał Ci zaświadczenie. ZUS się w to nie mieszał, bo i po co. Nie wiem, czy tu się coś nie zmieniło, ale raczej nie.Wiedzą na co choruję. Jak byłam u nas w pcpr zapytać jakie korzyści dla pracodawcy z zatrudnienia takiego pracownika to mnie spławiła, że to pracodawca musi wstąpić. Zaświadczenie od neurologa mam o zakończeniu leczenia, ale nie wiem jak wypadnę na badaniu w medycynie pracy. A teraz jestem w zawieszeniu, chorobowe się skończyło i miałam wrócić do pracy. No i czekam na decyzję orzecznika z ZUS. Myślisz, że jak mam papier od neurologa to lekarz z medycyny pracy nie będzie robił problemów nawet jak ciężko mi się poruszać? Możesz coś więcej napisać o tych korzyściach dla pracodawcy? Czy może z nich korzystać każdy pracodawca czy tylko zakład pracy chronionej?
A dowiedzieli się, że SM to schorzenie szczególne i więcej kasy z PFRON dostaną? Bo to jest traktowane na równi z choroba psychiczną i epilepsja?
Zaświadczenie od neurologa dostałam bez problemu, bo w piątek jeszcze wszystko było ok, te 2 ostatnie dni mnie tak poskładały.