31-10-2021, 11:28
Eh mój dzisiejszy nastrój padł na łeb na szyję. Tragedia po prostu . Wypłakałam morze łez . Nie spalam prawie wcale do tego od rana miotam się jak zoombie. Teraz mąż mnie wyręczył. Czemu takie choroby wychodzą w takich najmniej oczekiwanych momentach ???