08-12-2021, 00:41
(07-12-2021, 22:56)MarcinS napisał(a): Ja też mam kiepski humor. Nie mam objawów fizyczno-ruchowych, ale pamięć pracuje coraz gorzej. Od 20 lat mam jakiś pojazd i po raz pierwszy zdarzyło mi się zapomnieć o przeglądzie. Dwa tygodnie jeździłem bez...Całe szczęście, że nie miałem żadnej przygody drogowej ani kontroli, tylko coś mnie tknęło, żeby zajrzeć w dowód rejestracyjny.
Coraz więcej rzeczy muszę nastawiać jako alarm w telefonie. Alarm wieczorem co drugi dzień, że zastrzyk i drugi rano, żeby zastrzyk w ogóle zabrać. Coraz więcej spraw codziennych...szkoda gadać.
Napisałbym ci, żebyś się nie przejmował, bo miałem podobnie i dawałem sobie jakoś radę. Aż w końcu po wyjściu z pracy i ruszeniu samochodem zatrzymałem się nagle, bo zapomniałem gdzie mieszkam. Na szczęście w dowodzie mam adres. Nikomu nie życzę takich emocji, jakie wtedy miałem. Od tamtej pory elektroniczny kalendarz i notatki z dnia (można to pamiętnikiem nazwać) to już normalka. I zauważyłem jeszcze, że pomagają mi rozmowy z dziewczyną czy znajomymi o minionym dniu. Chyba tworzą się wtedy dodatkowe drogi "skojarzeniowe" w mózgu do różnych informacji, dzięki czemu nie umykają mi już tak łatwo. Tak więc nie pisz, że szkoda gadać, bo wychodzi na to, że właśnie powinieneś to robić :-D
pozdrowienia dla Was wszystkich :-D