29-12-2021, 23:42
(29-12-2021, 18:02)Akinom napisał(a): Fruu, o jakich dopuszczeniach mówisz?
Akinom, o dostępie do informacji niejawnych.
(29-12-2021, 22:50)Lusia98 napisał(a): Fruu smutne to że przez SM ludzie się rozchodzą. To chyba najgorsze. ślubujemy sobie na dobre i na złe ale niewielu potrafi być też w gorszych chwilach.. ja to jak się rozchorowałam to też ciezko bylo i w relacjach i w pracy tymbardziej ze na swoim. Ale poukładałam sobie już wszystko w głowie i to chyba najważniejsze . Damy radę wszyscy ! Nie ma takiego złego co by na dobre nie wyszło... Praca narazie się nie przejmuj coś pewnie pracodawca wymyśli podejrzewam że dobrych kilka lat pracowałeś dla niego więc no - pomyśl o kobietach które zachodzą w ciążę i na kilka lat są zawieszone. Tym się nie przejmuj, nie masz na to wpływu .
Lusia98 - przejmować się niestety będę, bo jak już wspominałem na tym forum - kocham swoją pracę i nie chciałbym innej. To, że nie ma tego złego, to ja wiem doskonale. Myślę, że przy narodzinach obrabowałem z optymizmu całą okolicę, co nie zmienia jednak faktu, że zarówno ja, jak i mój pracodawca mamy zagwozdkę. Ja nawet nie mogę pracować w swoim pokoju. Teraz mam na szczęście zwolnienie lekarskie, ale jak wrócę to będziemy musieli znaleźć mi pokój, gdzie będę mógł przesiadywać, no bo nie pracować ;-(