15-04-2022, 22:23
Bubka kochana, nic nie napiszę...po prostu przytulam Cię mocno
----------------------------------------------------------------------------------------
Jestem zmęczona, tak po ludzku, mamę musiałam odwieźć do domu, bo dwie noce nie spałam, bo mama się spakowała i chce do domu i tak w kółko. Odwiozłam ją w poniedziałek, a w środę stan taty po covidzie bardzo się pogorszył. Dwa razy wzywałam pogotowie, ale nie widzieli wskazań do przyjęcia do szpitala. Biegam między nimi i knajpą i dziś moje siły powiedziały stop - nogi mi zesztywniały i ledwo dojechałam do domu. Na wtorek mam umówioną pielęgniarkę.
Ale...koniec marudzenia...mamy Święta i życzę Wam zdrowych, radosnych i rodzinnych
----------------------------------------------------------------------------------------
Jestem zmęczona, tak po ludzku, mamę musiałam odwieźć do domu, bo dwie noce nie spałam, bo mama się spakowała i chce do domu i tak w kółko. Odwiozłam ją w poniedziałek, a w środę stan taty po covidzie bardzo się pogorszył. Dwa razy wzywałam pogotowie, ale nie widzieli wskazań do przyjęcia do szpitala. Biegam między nimi i knajpą i dziś moje siły powiedziały stop - nogi mi zesztywniały i ledwo dojechałam do domu. Na wtorek mam umówioną pielęgniarkę.
Ale...koniec marudzenia...mamy Święta i życzę Wam zdrowych, radosnych i rodzinnych