22-04-2022, 11:29
Hejka. Chyba nigdy jeszcze nie pisalam w tym watku. Ja mam nastroj wyjatkowo paskudny, wkurza mnie wszystko I wszyscy, a najbardziej to całe nieszczesne ms. Jakas taka rozdarta jestem, bo w sumie nie powinnam narzekac a narzekam bezsensu. Nic mnie nie cieszy, nic kompletnie nic. Czasem mam wrazenie, że dzialam jak wyżuty z jakichkolwiek emocji robot I tak mija dzien za dniem. wstac rano, ubrac sie, zjesc cos, pojsc do pracy , walczyc z problemami dnia codziennego, wrocic z pracy, ogarnac dom, pojsc na spacer, spedzic czas z dziećmi, pojsc spac I od rana od nowa polska ludowa. Jak w kołowrotku.
Ja juz na jakies pogorszenia ms zwiazane z infekcjami / okresem/ albo bog wie z czym jeszcze to nawet nie zwracam uwagi. Dopoki chodze I widze to nawet nie dzwonie po lekarzach, chyba zabojętniałam albo jestem na etapie " wdupiemania" albo na jakims zakręcie jestem. Albo sama juz nie wiem.
Marcin - ogrodnictwo to super sprawa, tez w miare mozliwosci sie w to "bawię" wiec znam doskonale ten ból plecow ^_^ I znam doskonale to uczucie takiego zadowolenia z wykonywania tych wszystkich prac z tym zwiazanych. Super sprawa, ja chyle czoła bo ja nie na taką skale jak Ty, 6 ton ziemii to bardzo bardzo duzo, ja juz bym raczej nastepnego dnia sie nie ruszyla haha.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Ja juz na jakies pogorszenia ms zwiazane z infekcjami / okresem/ albo bog wie z czym jeszcze to nawet nie zwracam uwagi. Dopoki chodze I widze to nawet nie dzwonie po lekarzach, chyba zabojętniałam albo jestem na etapie " wdupiemania" albo na jakims zakręcie jestem. Albo sama juz nie wiem.
Marcin - ogrodnictwo to super sprawa, tez w miare mozliwosci sie w to "bawię" wiec znam doskonale ten ból plecow ^_^ I znam doskonale to uczucie takiego zadowolenia z wykonywania tych wszystkich prac z tym zwiazanych. Super sprawa, ja chyle czoła bo ja nie na taką skale jak Ty, 6 ton ziemii to bardzo bardzo duzo, ja juz bym raczej nastepnego dnia sie nie ruszyla haha.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie