21-11-2022, 17:13
Mnie już drugi tydzień choroba nie odpuszcza. Bo długich debatach nad połknięciem antybiotyku byłam zmuszona. Natomiast od soboty czułam się zdrowa i znów to tu to tam.. efekt jest taki że dziś leże i płacze i myślę że to SM to jednak nic. I właśnie tak jak piszecie te dzisiejsze czasy nawet nie pozwalają choremu na porządne wyzdrowienie... Trzeba gonić dalej. Efekty są opłakane.