05-07-2023, 22:40
Dzięki kochane, Lusia nie zaryzykuję jazdy na naszym Srebrnym Szerszeniu, bo mąż na pewno by mi tego nie wybaczył
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś ostatni dzień spokoju, już rozstawiają scenę, zjeżdża się coraz więcej ludzi, wszyscy przychodzą się przywitać, matko jaki tu jest klimat
I powiem Wam, jak to jest w klubie, to jest prawdziwa męska przyjaźń, my kobiety jesteśmy żonami prospektów, memberów, ale zawsze możemy liczyć na pomoc brata motocyklowego. Wczoraj miałam tego dowód - jest taki Maniek, który miesiąc temu z innymi braćmi pojechał na wyprawę motocyklową do Stanów. I przywiózł specjalnie dla mnie magnes na lodówkę, po prostu pomyślał o mnie. Ponad to zawsze przy każdym spotkaniu mówi mi "Pamiętaj, gdyby cokolwiek Ci się coś złego działo - ja jestem".
Acha, a najciekawsze jest to, jak się odżywiamy. Wszyscy gotujemy razem, w poniedziałek ziemniaczki, fasolka, sałatka z pomidorów i kotlety. We wtorek genialna zupa ogórkowa Tytusa, dziś kalafiory, fasolki, golonka, kalafior, micha sałaty. Teraz wszyscy poszli nad jezioro, a ja odpoczywam. To tyle
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś ostatni dzień spokoju, już rozstawiają scenę, zjeżdża się coraz więcej ludzi, wszyscy przychodzą się przywitać, matko jaki tu jest klimat
I powiem Wam, jak to jest w klubie, to jest prawdziwa męska przyjaźń, my kobiety jesteśmy żonami prospektów, memberów, ale zawsze możemy liczyć na pomoc brata motocyklowego. Wczoraj miałam tego dowód - jest taki Maniek, który miesiąc temu z innymi braćmi pojechał na wyprawę motocyklową do Stanów. I przywiózł specjalnie dla mnie magnes na lodówkę, po prostu pomyślał o mnie. Ponad to zawsze przy każdym spotkaniu mówi mi "Pamiętaj, gdyby cokolwiek Ci się coś złego działo - ja jestem".
Acha, a najciekawsze jest to, jak się odżywiamy. Wszyscy gotujemy razem, w poniedziałek ziemniaczki, fasolka, sałatka z pomidorów i kotlety. We wtorek genialna zupa ogórkowa Tytusa, dziś kalafiory, fasolki, golonka, kalafior, micha sałaty. Teraz wszyscy poszli nad jezioro, a ja odpoczywam. To tyle