24-07-2023, 15:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-07-2023, 15:58 przez Orchidea ponownie.)
Tak to jest z nfz.Przykro iż tak się dzieje.
Człowiek obija się od ściany do ściany.
Ja za to mam stresa .Jadę z młodymi nad jezioro. Ciocia użyczyła mi swoją działkę z domkiem bo inaczej by mlodzi nigdzie nie pojechali .Mam stresa ze wg na biegunkę. Teraz jest ok bo antybiotyk biorę. Jak przestanę to znowu wróci masakra.
Człowiek obija się od ściany do ściany.
Ja za to mam stresa .Jadę z młodymi nad jezioro. Ciocia użyczyła mi swoją działkę z domkiem bo inaczej by mlodzi nigdzie nie pojechali .Mam stresa ze wg na biegunkę. Teraz jest ok bo antybiotyk biorę. Jak przestanę to znowu wróci masakra.
(22-07-2023, 23:05)yasmina napisał(a): Wiecie, jak czytam o Waszych problemach ze zrozumieniem przez rodzinę naszej choroby to wierzyć mi się nie chce. Fakt, że jak powiedziałam o tym moim rodzicom to przyjęli to, jakbym miała grypę. Zapewne nie są świadomi. Najbardziej jednak zadziwia mnie to, że większe zainteresowanie moim zdrowiem mam od znajomych i bardzo mnie to wzrusza.Wszystkiego Cudownego dla Was.
Ale dla mnie dzisiejszy dzień jest radosny, bo jutro mija 40 lat po naszym ślubie, a dziś zaprosiliśmy rodzinę na uroczysty obiad do knajpy. Byli moi synowie, teściowie, mój tato i brat Mirka z żoną. Biesiadowaliśmy przez 3 godziny. Od Pana Męża oprócz kwiatów dostałam 40 kuponów Lotka, dziś było losowanie, ale jeszcze nie zdążyłam sprawdzić - może jestem milionerką
Za tydzień impreza w klubie motocyklowym