30-07-2023, 11:57
Ludzie są jednak strasznie naiwni. Wczoraj mnie koleżanka oświeciła, ze była u jakiegoś zielarza w Legnicy. Na podstawie wygladu jezyka i badania miedziana rozdzka stwierdził jej tyle chorob, że ja poczulam się zdrowa. Dostała kupe jakiś ziol, płyn Lugola, jakieś witaminy i coś tam jeszcze. Masakra. Najgorsze jest to, że ona w to wierzy. Na każdym opakowaniu pseudo leków jest napisane, że to wyrob kolekcjonerski. Szczerze mówiąc ja jestem tym przerażona. A do niej zadne argumenty nie trafiają, bo pan Marek jest wybitnym specjalistą. Już nawet nie pytałam, ile za to wszystko zaplacila. Podejrzewam, że niemało.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...