30-03-2024, 21:54
Mój dzisiejszy nastrój jest ..chu.... Chyba wpadam w jakąś depresję nie mam z kim pogadać, nie chcę już zameczac ludzi dookoła mnie, czyli męża, Mamy.. są święta a ja właśnie tak się czuję. Nie mam nastroju do żadnego świętowania. Do tej pory moja choroba była w miarę stabilna ale właśnie się to skończyło. Mam nowe zmiany, muszę mieć nowe leczenie, którego potwornie się boję Zdecydowalam się na ocrevus ale nie wiem czy dobrze zrobiłam. Potwornie boję się skutków ubocznych. Ogólnie mam już dużo problemów zdrowotnych, interferon zniszczył mi tarczyce,teraz jestem na tecfiderze.Mam problemy żołądkowo- jelitowe i boję się że po ocrevusie będzie jeszcze gorzej i co ja wtedy zrobię? Kto mi pomoże? Mam złe doświadczenie z lekarzami i niestety juz im nie ufam.. i jeszcze te wzmianki o nowotworach, nie wiem jak to wogole rozumieć? Od dwóch lat nie śpię, najpierw, bo dziecko było małe, potem ona zaczęła spać a ja przestałam i żadne leki mi nie pomagają. Mam już dosyć takiego życia, chce mi się tylko płakać ale wiem,że to i tak nie pomoże.. nie mam siły przepraszam ale czuję się bardzo samotna w tym wszystkim