26-05-2018, 08:49
Cześć wszystkim,
mam na imię Maciek, 26 lat, chwile temu skończyłem studia, pracuje w branży IT, a od stycznia tego roku dołączam do drużyny pierścienia i walczę z nową chorobą którą u mnie zdiagnozowano.
Zaczęło się od opadniętej powieki prawego oka. Sądząc ze pewnie mnie 'przewiało' i zaraz przejdzie czekałem.. no i się doczekałem przesunięcia (kącika) ust do prawej strony.
Lekarz > Neurolog > Szpital tego samego dnia. 2 tygodnie w szpitalu, seria badań, sesja zdjęciowa (od tomografu przez rezonans), podwójne kłucie w kręgosłup i ostatecznie potwierdzenie stwardnienia rozsianego.
Następnie przekierowano mnie na neurologię w innym ośrodku gdzie trzeba było oczywiście chwilę poczekać na przyjecie, ostatecznie udało się. Przy okazji okazało się że jestem idealnym pacjentem (taa jasne) do nowego programu który miał wystartować jakiś czas temu. No ale jest, teraz.. i zacznie się lada moment. Formularz 30 stron, przekonywania że warto, że szansa.. ok, zobaczymy. Zaciskam poślady i przygotowuje się na wypisane możliwe skutki uboczne, w nadziei że nowoczesne leki czynią cuda.
Taka oto moja skrócona historia dlaczego się tutaj znalazłem. Śledzę forum już od jakiegoś czasu, szukam, czytam co gdzie jak i dlaczego. Liczyłem że większość tych informacji dostane od lekarzy jak na talerzu ale za mną zawsze jest kolejne 100 osób i na nic nie ma czasu.. co akurat poniekąd jestem w stanie zrozumieć.
Rozpisałem się.. na pierwszy raz wystarczy. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to oczywiście chętnie odpowiem.
mam na imię Maciek, 26 lat, chwile temu skończyłem studia, pracuje w branży IT, a od stycznia tego roku dołączam do drużyny pierścienia i walczę z nową chorobą którą u mnie zdiagnozowano.
Zaczęło się od opadniętej powieki prawego oka. Sądząc ze pewnie mnie 'przewiało' i zaraz przejdzie czekałem.. no i się doczekałem przesunięcia (kącika) ust do prawej strony.
Lekarz > Neurolog > Szpital tego samego dnia. 2 tygodnie w szpitalu, seria badań, sesja zdjęciowa (od tomografu przez rezonans), podwójne kłucie w kręgosłup i ostatecznie potwierdzenie stwardnienia rozsianego.
Następnie przekierowano mnie na neurologię w innym ośrodku gdzie trzeba było oczywiście chwilę poczekać na przyjecie, ostatecznie udało się. Przy okazji okazało się że jestem idealnym pacjentem (taa jasne) do nowego programu który miał wystartować jakiś czas temu. No ale jest, teraz.. i zacznie się lada moment. Formularz 30 stron, przekonywania że warto, że szansa.. ok, zobaczymy. Zaciskam poślady i przygotowuje się na wypisane możliwe skutki uboczne, w nadziei że nowoczesne leki czynią cuda.
Taka oto moja skrócona historia dlaczego się tutaj znalazłem. Śledzę forum już od jakiegoś czasu, szukam, czytam co gdzie jak i dlaczego. Liczyłem że większość tych informacji dostane od lekarzy jak na talerzu ale za mną zawsze jest kolejne 100 osób i na nic nie ma czasu.. co akurat poniekąd jestem w stanie zrozumieć.
Rozpisałem się.. na pierwszy raz wystarczy. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to oczywiście chętnie odpowiem.