Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
hej
#1
Cwaniak
Hej Uśmiech
Generalnie to poza poszukiwaniem informacji, szukam pozytywnie zakręconych na punkcie tańca. Towarzyski to mój konik, a o partnera, który by nie kręcił nosem na ewentualny zastój (noga jest ograniczoną czasowo i wysiłkowo) ciężko.
pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Witaj Uśmiech
Super ze masz pasje Uśmiech Ja kiedys tanczylam ale byl to krotki okres w moim zyciu i z roznych powodow nie moglam kontynuowac ale do tej pory mam sentyment. Najbardziej podobaly i podobaja mi sie tance latynowskie.
Odpowiedz
#3
Joanna, latynoskie mają extra power i tego też wymagają od tancerza Oczko U mnie prym wiedzie klasyk, czyli walc wiedeński. Postawa, rama i te królewskie kroki Uśmiech Salsa, z łaciny, jest przyswajalna, tylko te obroty dają po błędniku Oczko a z drugiej strony stanowią wyzwanie. Do jakiej szkoły chodziłaś?
Odpowiedz
#4
Cześć ...
Jeśli chodzi o taniec to u mnie każda noga tańczy co innego...
Lewa ( niemota ) ma pociąg do fokstrota...
Prawa ( gdy tylko jest balanga ) zawsze rwie się do tanga...

A tak poważnie mam duży problem z koordynacją stron lewo/prawo i niestety żaden taniec ne wchodzi w rachubę...
Można by rzec : bo w tym cały jest ambaras , żeby dwoje chciało naraz Uśmiech
Alleluja i do przodu ! Uśmiech
Odpowiedz
#5
Witaj na forum! Uśmiech Wspaniale, że masz taką pasję. A walc wiedeński faktycznie jest pięknym tańcem! Uśmiech
Odpowiedz
#6
Sarna nie chodziłam do szkoły tańca ale w czasach liceum chodziłam do Domu Kultury. Instruktor tańca Nas wszystkiego uczył a oprócz tego sam też tańczył i uczestniczył w różnych turniejach ale niestety mój partner stwierdził że to nie dla niego a nie mogłam pomimo starań znaleźć kogoś odpowiedniego i zrezygnowałam.  W pojedynkę nie było sensu ćwiczyć ale podobalo mi się bardzo i z chęcią bym wróciła do nauki Uśmiech
Odpowiedz
#7
Polewator, rozumiem, że próby były efekt to innowacja, którą nie chciałbyś się dzielić Oczko A gapą w tańcu to i ja byłam, kiedy zaczynałam...

Monika, witaj Uśmiech

Joanna, partner to trudna sprawa. Marzę, że to jest możliwe i w końcu znajdzie się taki, z którym będzie czuć flow Uśmiech
A póki co solówki uskuteczniam. Próbowałaś może baletu, albo salsy solo?
Odpowiedz
#8
Cześć Sarenko
O tańcu nic nie napiszę, bo zawsze byłem wybitnym antytalentem w tym temacie. I to nie jest tylko moja opinia. Uśmiech
Odpowiedz
#9
cześć le Fer
Nie talent, a zaangażowanie w trening daje efekty widoczne na parkiecie. Jakkolwiek mądrze by to nie zabrzmiało, stoję przy swoim, że taniec to żywioł, któremu nie sposób się oprzeć...
Odpowiedz
#10
(25-05-2016, 14:10)sarna napisał(a): Polewator, rozumiem, że próby były efekt to innowacja, którą nie chciałbyś się dzielić Oczko A gapą w tańcu to i ja byłam, kiedy zaczynałam...

Monika, witaj Uśmiech

Joanna, partner to trudna sprawa. Marzę, że to jest możliwe i w końcu znajdzie się taki, z którym będzie czuć flow Uśmiech
A póki co solówki uskuteczniam. Próbowałaś może baletu, albo salsy solo?

Baletu nie próbowałam ale w tym bym się nie widziała ale salsy bym spróbowała ale u Nas w mieście nie ma takich zajęć obecnie Smutny
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości