Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwszy lek - pytanie do dziewczyn
#1
Czekam na telefon ze szpitala w sprawie pierwszego leku. Teraz mam 21 lat, a mój chłopak 22 lata. Jeszcze nie myślimy o dzieciach, ale pewnie to kwestia dwóch lub trzech lat (po studiach). Czytałam, że niektórych leków nie można brać w ciąży. Trochę się martwe. Może za dużo się naczytałam? Jaki lek stosowałyście na początku? Czy można zmienić leki w przypadku ciąży?

Anula
Odpowiedz
#2
Ja zaczęłam od Tecfidery, której nie można brać w ciąży ale jest jednym ze skuteczniejszych i przyjemniejszych jeśli chodzi o formę przyjmowania leków więc się na nią zdecydowałam. Teraz, 3 lata od diagnozy, jestem w ciąży i na ten czas po prostu mam odstawione leki ale można też (zwłaszcza jeśli ktoś ma bardziej aktywną formę sm) na czas ciąży zamienić lek na taki, który można brać w ciąży (np. Copaxone).Ogólnie myślę, że dobrze jest zacząć od nowszych i mocniejszych leków i gdybym miała podjąć tę decyzję jeszcze raz to podjełabym taką samą.
Odpowiedz
#3
Ja od razu dostałam copaxone bo dzieci jeszcze w nie miałam a chce mieć. Tylko u mnie ta chęć trwa już ponad 2 lata.
Odpowiedz
#4
(02-12-2020, 10:24)JustynaS napisał(a): Ja zaczęłam od Tecfidery, której nie można brać w ciąży ale jest jednym ze skuteczniejszych i przyjemniejszych jeśli chodzi o formę przyjmowania leków więc się na nią zdecydowałam. Teraz, 3 lata od diagnozy, jestem w ciąży i na ten czas po prostu mam odstawione leki ale można też (zwłaszcza jeśli ktoś ma bardziej aktywną formę sm) na czas ciąży zamienić lek na taki, który można brać w ciąży (np. Copaxone).Ogólnie myślę, że dobrze jest zacząć od nowszych i mocniejszych leków i gdybym miała podjąć tę decyzję jeszcze raz to podjełabym taką samą.

Ile wcześniej odstawiłaś ten lek? Czy byłby niebezpieczny dla dziecka w razie wpadki? My na razie nie planujemy, ale zawsze się boję wpadki i nie chciałabym ryzykować w razie czego. Czytałam że to Copaxone jest lekiem starszego typu, a ja wolałabym najlepszy. Zastrzyków się nie boję bo marzyłam, żeby być pielęgniarką i umiem to robić, ale skuteczność jest dla mnie ważna. Gratuluję bardzo i życzę ci szczęśliwego rozwiązania.

Anula
Odpowiedz
#5
Anula każdy chciałby mieć najlepszy lek, najskuteczniejszy i najnowszy Uśmiech
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#6
(10-12-2020, 02:58)anula99 napisał(a):
(02-12-2020, 10:24)JustynaS napisał(a): Ja zaczęłam od Tecfidery, której nie można brać w ciąży ale jest jednym ze skuteczniejszych i przyjemniejszych jeśli chodzi o formę przyjmowania leków więc się na nią zdecydowałam. Teraz, 3 lata od diagnozy, jestem w ciąży i na ten czas po prostu mam odstawione leki ale można też (zwłaszcza jeśli ktoś ma bardziej aktywną formę sm) na czas ciąży zamienić lek na taki, który można brać w ciąży (np. Copaxone).Ogólnie myślę, że dobrze jest zacząć od nowszych i mocniejszych leków i gdybym miała podjąć tę decyzję jeszcze raz to podjełabym taką samą.

Ile wcześniej odstawiłaś ten lek? Czy byłby niebezpieczny dla dziecka w razie wpadki? My na razie nie planujemy, ale zawsze się boję wpadki i nie chciałabym ryzykować w razie czego. Czytałam że to Copaxone jest lekiem starszego typu, a ja wolałabym najlepszy. Zastrzyków się nie boję bo marzyłam, żeby być pielęgniarką i umiem to robić, ale skuteczność jest dla mnie ważna. Gratuluję bardzo i życzę ci szczęśliwego rozwiązania.

Anula
Odstawiłam dopiero jak test pokazał dwie kreskiUśmiech. Całośc była oczywiście uzgodniona z moim neurologiem i poprzedzona wnikliwym zagłębianiem literatury (pracuję naukowo więc po prostu przekopałam się przez dostępne publikacje na ten temat). Jest już na świecie trochę zdrowych dzieci pochodzących z wpadek, ich mamy odkrywały że są w ciąży koło 7 czy 8 tygodnia ale osobiście aż tak bym nie ryzykowała - lek chciałam odstawić zanim zarodek  zacznie pobierac różne substancje od matki więc jak już wiedziałam, że mogę zajść w ciążę to nie zwlekałam z robieniem testu i wtedy od razu przestałam brać Tec. Dla ginekologa, który prowadzi moją ciażę takie rozwiązanie też było jak najbardziej ok.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości