Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
rzut w czasie ciąży
#11
Wiesz co, ja mialam tak z drugim rzutem, zaczelo sie od takiego bólu w lewj ręce że myslalam że oszaleje, a jestem dość odporna na ból. Bolało mnie od łokcia po palce, nie dalo sie spać, po jakimś dobrym tygodniu reka zaczęła byc coraz slabsza, doszly zaburzenia równowagi, ręka zrobila sie kompletnie bezużyteczna, poszlam do lekarza i odrazu kierunek szpital.

Musisz chyba obserwować, jesli będzie sie Twoj stan systematycznie pogarszać to juz będziesz wiedziała że to rzut. Kiedyś pytalam neurologa, skąd wiedzieć czy to rzut czy jakies chwilowe pogorszenie bądź zupełnie cos innego. Powiedział mi wtedy że to bardzo trudne pytanie nawet dla nich samych czasami. U mnie jest o tyle dobrze, że jak cos to tracę równowagę i już wtedy jestem pewna I lekarze też.

Mam nadzieję ze lekarka ma rację i fizjo pomoże Oczko trzymam kciuki!

A noga moze byc slabsza ot tak, tak jak mi przestaje działać oko, to moze byc zwykłe pogorszenie i poki sie nie pogłębia to ja nic z tym nie robięUśmiech
Odpowiedz
#12

Druga lekarka, ta u której się lecze, stwierdziła uwaga,że to nie rzut tylko jakieś zapalenie nerwu barkowego czy jakoś tak, zalecila tylko fizjoterapie i wizytę kontrolną za tydzień..mogło by być z tym barkiem tylko dlaczego noga jest słabsza?ona też się nad tym zastanawiala..
[/quote]

(05-08-2021, 09:05)poziomka napisał(a):
(20-07-2021, 22:55)aga7 napisał(a):
(20-07-2021, 22:43)JMonika79 napisał(a): Hej, rzut bez sterydu  minie ale bedzie  to trwalo o wiele dluzej i część objawow moze w ogole sie nie wycofać,  jesli jednak sie tego stanu zapalnego nie zatrzyma.  Sterydy w tabletkach działają slabiej i wolniej z tego co wiem, ale być moze w ciąży to najlepsze rozwiązanie?  Co poradził Ci drugi lekarz?
Ja oficjalną diagnozę otrzymałam w styczniu 2019, choć podejrzewam że choruję znacznie dluzej. W zasadzie od 2010 roku  ( w sierpniu 2009 urodzilam bliźnięta) ciągle cos bylo źle, biegalam po lekarzach, robilam rozmaite badania, wyniki wychodzily ok, w koncu samo mi mijało i odpuszczałam.

Mam 42 lata teraz, leczę sie Tecfiderą, czuję sie dobrze, mam czasem jakies słabsze dni ale ogólnie nie jest źle Uśmiech z smsowych objawów najbardziej dokucza mi mrowienie  w nogach i czasem taka sztywność kończyn.  No i czasem oko mi nie działa haha , na szczęście to oko zawsze wraca do normy po krotszej /dłuższej chwili/ czasem caly dzień  ale zawsze odpuszcza póki co Oczko

Druga lekarka, ta u której się lecze, stwierdziła uwaga,że to nie rzut tylko jakieś zapalenie nerwu barkowego czy jakoś tak, zalecila tylko fizjoterapie i wizytę kontrolną za tydzień..mogło by być z tym barkiem tylko dlaczego noga jest słabsza?ona też się nad tym zastanawiala..

aga7 i jak się skończyła Twoja historia? Objawy ustały?
Odpowiedz
#13
Jednak byłam w szpitalu, rezonans potwierdzil nowy rzut,jestem po 5 dniach solu medrolu który o dziwo,tym razem na mnie zadziałał, bardzo szybko ręka i noga wróciły do sprawności, teraz dochodzę do siebie nad morzem Uśmiech niestety dalej męczy mnie potworne swędzenie ręki, szczególnie w nocy, nie śpię już baaardzo długo..mam nadzieję że ten objaw też w końcu minie i że dziecko wytrzyma ten cały stres, brak snu i sterydy (Nie wspominając już o apapach i konskiej maści).Żeby tylko dotrwać do końca ciąży bez kolejnych rzutów i wrócić jak najszybciej do leków!
Odpowiedz
#14
Ojej bardzo mi przykro. Doskonale Cię rozumiem bo sama jestem w ciąży, obecnie 34 tydzień. Do tego czasu zapomniałam, co to jest choroba i czułam się rewelacyjnie m niestety od tygodnia wracają objawy SM, które zwykle uaktywniały się w okresie zmęczenia, stresu czy przepracowania. Na razie dokuczają mi wieczorami i są w miarę lekkie, mijają, wracają. Modlę się żeby nic się nie pogorszyło i żeby wytrwać do końca. Cieszę się, że sterydy na Ciebie podziałały i czujesz się lepiej. Może połóg będzie dla Ciebie łaskawy Uśmiech Moja neurolog mówi, że to właśnie po urodzeniu dziecka wzrasta ryzyko rzutu. Ps. Nie wiedziałam, że w ciąży można robić rezonans Uśmiech A co do sterydów to słyszałam że są one bezpieczne dla dziecka. Sama byłam w szpitalu miesiąc temu z uwagi na skracającą się szyjkę i ryzyko przedwczesnego porodu. Lekarze zastanawiali się, czy nie podać mi sterydów w zastrzyku, by przyspieszyć rozwój płuc dzidziusia. Jednak obyło się bez tego. Podobno w takich sytuacjach też podają glikokortykosteroidy. Koniecznie daj znać jaki będzie finał Uśmiech Trzymam kciuki, SM w takich momentach potrafi być dołujące i stresujące ale nie możemy się poddawać.
Odpowiedz
#15
Ojej no widzisz,a podobno w ciąży nie ma rzutów a w 3 trymestrze to już wogole..czytam mnóstwo artykułów i szlag mnie trafia bo patrząc na mnie to nic się nie zgadza z tego co piszą..aktualnie mam dylemat jak rodzić bo poród naturalny jest przecież bardzo męczący, wydaje mi się że może wywołać rzut,bardzo się boję że znowu mi się pogorszy i nie będę w stanie zajmować się dzieckiem, a Ty może już jesteś po?jak zdrowie?na jaki poród się zdecydowalas i czy masz zamiar karmić piersią czy wracasz od razu do leków?
Odpowiedz
#16
Pisałam już w innym wątku - ja wybrałam poród siłami natury (naturalny nie był bo miałam znieczulenieUśmiech) i nie żaluję. Poszło sprawnie, bardzo szybko wróciłam też do pełni sił. Operacja w postaci cesarskiego cięcia to również ogromne obciażenie dla organizmu a SN daje dodatkowe korzyści dziecku. Rodziłam 4 miesiące temu, nie miałam w tym czasie rzutów ani żadnych objawów. Karmie piersią, najpierw bez leków a teraz wracam do Tecfidery i będę nadal karmić piersią (najnowsze badania pokazują, że Tec jest bezpieczna i można jednocześnie brać leki i karmić piersią).
Odpowiedz
#17
O to jakaś nowość, tecfidera przy karmieniu piersią?pierwsze słyszę..możesz podać jakiegoś linka?
Odpowiedz
#18
Jasne, portal e-lactancia:
http://www.e-lactancia.org/breastfeeding...tradename/
Z artykułów naukowych m.in.:
https://journals.sagepub.com/doi/full/10...6420968414
Odpowiedz
#19
Dzięki, a podczas ciąży zazywalas jakieś leki?
Odpowiedz
#20
(01-09-2021, 11:55)aga7 napisał(a): Dzięki, a podczas ciąży zazywalas jakieś leki?

Nie ma sprawy. Nie, podczas ciąży nie zażywałam leków. Ogólnie miałam ustalone z neuro, że jeśli w roku poprzedzającym ciaze nie będę miała rzutów ani nowych zmian w rezonansie to nie będę na lekach. Gdyby choroba nie była tak łaskawa to byłabym na Copaxone.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości