Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zawieszenie/Wypisanie
#11
Hmmm. Hamzy a u ginekologa byłaś w tej sprawie? Na pewno jedno wyklucza drugie ? W sensie leki = starania ?
Odpowiedz
#12
(07-03-2022, 22:03)Lusia98 napisał(a): Hmmm. Hamzy a u ginekologa byłaś w tej sprawie? Na pewno jedno wyklucza drugie ? W sensie leki = starania ?

Neurolog mi mówił żeby odstawić Tecfiderę jak chcę się starać o dziecko.
A ginekolog nie ma pojęcia o SM i lekach z programu.
Odpowiedz
#13
(08-03-2022, 09:00)e-smka napisał(a): Przy Copaxonie mozna sie starać o dziecko, ciekawe czemu Ci tego nie dali...?
Ja bym zadzwoniła do kogoś od programu, u mnie jest to pielęgniarka, i zapytała.

Mam przeciwskazania do tego leku
Odpowiedz
#14
Chyba jak bierzesz tec, to ginekolog powinien to wiedzieć. Staranie się o dziecko nieraz wymaga ostrego wspomagania i to może się z tec żreć. Ja nic nie brałam, wręcz czułam się zdrowo, to się nie chwaliłam SM, ale przy lekach to bym tego nie pomijała.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#15
Jestem po ciąży, w którą zaszłam na Tecfiderze. Ostatnio rozmawiałam z moją neurolog, która powiedziała, że jest coraz więcej przesłanek za tym, żeby takie postępowanie sugerować pacjentkom starającym się o dziecko. Czyli brać lek do momentu pozytywnego testu. 

Na Twoim miejscu wróciłabym do programu, brałabym leki, a równolegle zajęła się diagnozowaniem problemów z płodnością. Rok regularnego współżycia i brak ciąży to już wystarczający powód, żeby zacząć diagnostykę. A myślę, że stres związany z chorobą i presja, żeby zajść w ciążę, bo nie bierzesz leków na pewno nie ułatwiał sytuacji. 

Jeżeli pragniecie dziecka, to nie rezygnujcie z tych marzeń. Trzymam kciuki.
Odpowiedz
#16
(08-03-2022, 11:03)Akinom napisał(a): Chyba jak bierzesz tec, to ginekolog powinien to wiedzieć. Staranie się o dziecko nieraz wymaga ostrego wspomagania i to może się z tec żreć. Ja nic nie brałam, wręcz czułam się zdrowo, to się nie chwaliłam SM, ale przy lekach to bym tego nie pomijała.

Ale ja nie biorę przecież teraz nic. Jak pisałam chcę wrócić do programu

(08-03-2022, 11:53)Miriam napisał(a): Jestem po ciąży, w którą zaszłam na Tecfiderze. Ostatnio rozmawiałam z moją neurolog, która powiedziała, że jest coraz więcej przesłanek za tym, żeby takie postępowanie sugerować pacjentkom starającym się o dziecko. Czyli brać lek do momentu pozytywnego testu. 

Na Twoim miejscu wróciłabym do programu, brałabym leki, a równolegle zajęła się diagnozowaniem problemów z płodnością. Rok regularnego współżycia i brak ciąży to już wystarczający powód, żeby zacząć diagnostykę. A myślę, że stres związany z chorobą i presja, żeby zajść w ciążę, bo nie bierzesz leków na pewno nie ułatwiał sytuacji. 

Jeżeli pragniecie dziecka, to nie rezygnujcie z tych marzeń. Trzymam kciuki.

Też o tym myślimy. Tzn żeby to tak załatwić. Ciekawa jestem czy teraz się szybko dostanę znów do programu. Czy to że nie zaszłam w ciążę nie będzie jakimś problemem pod kątem powrotu. Mam na myśli czy z marszu mnie przywrócą czy na nowo muszę przejść kwalifikacje.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości