Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy to minie?
#51
(15-05-2023, 08:41)Olaa napisał(a):
(14-05-2023, 20:02)Magust napisał(a): Jestem przerażona faktem, że po sterydach nic się nie zmieniło, boję się, że już mi tak zostanie, a biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa tygodnie temu, ćwiczyłam, biegałam i  byłam bardzo aktywna, to dołuje mnie jeszcze bardziej Smutny(((

Hejka! Witaj serdecznieUśmiech
U mnie niekiedy było tak, że cofało się od razu w szpitalu. Innym razem trzeba było poczekać. Zawsze był strach, że sterydy już przestały na mnie działać. A jednak zawsze mijało. Trzeba poczekać na efekty. Wiem, że łatwo się mówi..
Trzymaj się dzielnie Przytulanie

Dziękuję za słowa wsparcia Uśmiech)) Faktycznie minęło. Powoli, ale się udało. Choć np wczoraj miałam bardziej intensywny dzień i dzisiaj pojawiło mi się drętwienie ręki. Pytałam mojej lekarki czy może się tak dziać, że cały dzień drętwieje mi ręka, powiedziała, że  po wysiłku mogą pojawić się takie objawy i samoistnie powinny przejść. Już już się przestraszyłam, że to rzut Smutny Wy też czasami tak macie? Że czasem pojawi się jakiś objaw po stresie wysiłku, który przechodzi i nie jest rzutem?
Odpowiedz
#52
Stres jest tym, czego należy się wystrzegać w ogóle, a szczególnie u nas. Mi po silnym stresie wracają problemy z mową, coś w stylu jąkania. Mojej Sylwii czasami zdarzy się przegiąć i potem chodzi jak trusia :-D Drętwienia też miewam, choć tu zwalam winę na kawę, która wypłukuje magnez. Kawę, której piję dosyć sporo. Mam też różnego rodzaju parestezje. I parę innych przypadłości. Jednak nauczyłem się z tym żyć i wiesz co Magust? Jest mi dobrze i jestem szczęśliwy. I wbrew temu, co dzisiaj zobaczyłem niechcący w "Tajemnicach Miłości" (u gościa zdiagnozowali SM) to nie koniec świata. Życie płynie dalej, a ja w nim uczestniczę. O!
Odpowiedz
#53
Też uważam że dobre nastawienie to podstawa sukcesu. Stres w naszej chorobie działa jak katalizator. Nie jedna osoba ci powie że miała rzut po jakimś wydarzeniu albo czasie kiedy żyła w stresie. Sama po wyjściu ze szpitala przez około miesiąc dochodziłam do siebie. Nie raz już myślałam że coś znów się dzieje... nudności, zawroty głowy, dziwne symptomy które nawet ciężko opisać.... ratowały mnie trochę czopki Vomex nie wiem czy dostępne w Polsce ale jak po nich ogarniało mnie zmęczenie a ustępowały mdłości to byłam trochę spokojniesza. Daj sobie czas na regenerację, organizm to mądra maszyna ale potrzeba jej twojej spokojnej głowy  Oczko
Odpowiedz
#54
Dziękuję Fruu i Benita Uśmiech Mądrze mówicie Uśmiech Zastanawiam się tylko jak mam odróżnić po prostu drętwienie od rzutu, bo jeśli czuję że rękami drętwieje, to automatycznie zaczynam się denerwować, że to rzut, których w ostatnim nich 10 latach miałam 3, a teraz po miesiącu od rzutu kolejny... Biorę niby Elicea i na pewno denerwuję się mniej niż przed braniem, ale zawsze.... ; /
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości