06-01-2023, 00:54
Urszula, dziękuję, tak mniej wiecej o to mi chodzilo jak choroba postępowala. Ja bardzo obawiam sie że przekazalam to też wlasnym dzieciom, taka moja jakas dziwna obsesja I obawa. U mnie w rodzinie nikt nie miał MS , nawet w tej dalszej wiec ciezko dojsc jak I skąd. Moze na zasadzie na kogo wypadlo na tego bęc.
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie I mam nadzieję że zostaniesz tu z nami na forum na dluzej , sciskam
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie I mam nadzieję że zostaniesz tu z nami na forum na dluzej , sciskam