Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witajcie!
#1
Witam,

i ja niestety muszę dołączyć do Sm-owego grona. U mnie wszystko potoczyło się błyskawicznie. Tak szybko, że jeszcze momentami nie dociera. Początek maja pierwszy objaw ... wtedy jeszcze nieświadoma niczego pojechałam po krople na bolące oko do okulisty a wyszłam ze skierowaniem do szpitala. I tak to się potoczyło ... rezonans głowy i diagnoza. Teraz kolejny krok czyli leczenie, wybrałam Tecfiderę. Śledzę więc wątki dwóch dziewczyn, które też zaczynają swoją przygodę z tabletkami. Boje się jak diabli ale trzeba spróbować. Nie ma wyjścia. Myślę jeszcze nad LTT - borelioza tylko czy da się to pogodzić ? Tecfidera i badanie ? Widziałam, że Mufa miała podobne dylematy ... mogę zapytać czy zrobiłaś badanie ?
Moderator napisał 02-09-2016, 22:39:
Przeniesione do oddzielnego wątku, żebyś jak każdy miała indywidualny temat powitalny. 
Odpowiedz
#2
Witaj Uśmiech Jak pisałam wcześniej z SM 'znamy' się już kilka lat, więc w miarę się z nim oswoiłam (o ile to jest w ogóle możliwe) i tak jak u Ciebie zaczęło się od oczu. Niestety dopiero teraz zaczynam leczenie. Sama najbardziej boję się skutków ubocznych, ale od czegoś musimy zacząć. Może ten lek będzie strzałem w dziesiątkę. Jeżeli mogłabyś napisz od kiedy zaczniesz przyjmować leki. Oczko
Odpowiedz
#3
Jutro mam się zgłosić po odbiór leków. Więc pewnie w weekend zacznę, zobaczę co mi jutro powiedzą.
O skutkach ubocznych naczytałam się wiele na forach zagranicznych. Oprócz tych najbardziej powszechnych jest sporo innych. Ale są też osoby, które sobie chwalą i nie mają skutków ubocznych więc liczę, że wpadniemy do tej grupy osób Uśmiech

Ps. Jesteśmy z jednego miasta Uśmiech
Odpowiedz
#4
Ja jak na razie skończyłam z czytaniem o skutkach ubocznych, ponieważ mam lekkie skłonności do popadania w hipochondrię Duży uśmiech później pewnie zaobserwowałabym u siebie wszystkie. Cieszę się, że jest ktoś z moich okolic, jakoś tak raźniej się człowiekowi robi. Uśmiech Leczysz się też w Rydygierze czy w jakimś innym szpitalu?
Odpowiedz
#5
Wahałam się jaki wybrać szpital. Odwiedziłam kilku lekarzy, żeby znaleźć takiego z którym nawiążę nić porozumienia. Wybrałam w końcu Botaniczną. Chociaż opinie różne. Ale Pani doktor sympatyczna.
Ale przyznaję, że boję się zobaczyć osoby w gorszym stanie bo to mi nie pomaga wiec wizyty tam to  mały stresior.

Jeśli odnajdę gdzieś to forum i wątek gdzie wypowiadali się ludzie tylko o pozytywnych efektach i odczuciach związanych z Tecfiderą to wkleję linka. Trochę pomaga Uśmiech
Odpowiedz
#6
Na pierwszej wizycie w Poradni SM właśnie przy szpitalu Rydygiera miałam okazję spotkać kilka osób. I wtedy tak naprawdę uświadomiłam sobie, że ta choroba może spotkać każdego bez znaczenia na wiek i w jakiej jest fazie swojego życia. Ja wtedy licealistka na miesiąc przed maturą, młoda kobieta z kilkuletnim dzieckiem, inna spiesząca się do biura, babeczka w średnim wieku, która na pierwszy rzut oka miała więcej wigoru niż ja Duży uśmiech i mężczyzna z widoczną niepełnosprawnością.
U każdego z nas pewnie potoczy się to inaczej, ale ktoś kiedyś napisał tutaj na forum (chyba Joanna), że niektórzy mają cukrzycę inni nadciśnienie,a my mamy SM i musimy z nim żyć Uśmiech

PS. Alterra jeżeli znajdziesz to wrzuć, może jak naczytam się dobrych opinii to pójdzie lepiej
Odpowiedz
#7
Powiem Wam tak najlepiej nie myśleć o skutkach ubocznych bo potem każdy ból czy inny objaw będzie doszukiwaniem skutków ubocznych leku

Co ma być to będzie. U mnie jest dobrze i tej wersji się ttzymamy
Odpowiedz
#8
Cześć Uśmiech
Odpowiedz
#9
(01-09-2016, 21:20)Alterra napisał(a): Witam,

i ja niestety muszę dołączyć do Sm-owego grona. U mnie wszystko potoczyło się błyskawicznie. Tak szybko, że jeszcze momentami nie dociera. Początek maja pierwszy objaw ... wtedy jeszcze nieświadoma niczego pojechałam po krople na bolące oko do okulisty a wyszłam ze skierowaniem do szpitala. I tak to się potoczyło ... rezonans głowy i diagnoza. Teraz kolejny krok czyli leczenie, wybrałam Tecfiderę. Śledzę więc wątki dwóch dziewczyn, które też zaczynają swoją przygodę z tabletkami. Boje się jak diabli ale trzeba spróbować. Nie ma wyjścia. Myślę jeszcze nad LTT - borelioza tylko czy da się to pogodzić ? Tecfidera i badanie ? Widziałam, że Mufa miała podobne dylematy ... mogę zapytać czy zrobiłaś badanie ?

Cześć. Też tak mam. Nie mogę uwierzyć w to całe stwardnienie rozsiane. Jeszcze nie mam leków, podono dostanę "niedługo". Spośród których Ty mogłaś wybierać?
Odpowiedz
#10
Cześć. Żadna forma poznania diagnozy SM nie jest odpowiednia... ale może z dwojga złego lepiej szybko wiedzieć na czym się stoi? Tak mi się wydaje. Mam nadzieję, że będziesz dobrze reagować na leczenie. Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości