Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Facebook - czy piszecie o chorobie?
#1
Czy mając konto na FB ujawniacie fakt swojej choroby? Dla mnie jest to jeden z wielu powodów, żeby nie mieć konta na FB, nie ukrywam choroby, ale też nie chcę się tym faktem afiszować przed całym światem włącznie ze studentami, dalekimi pociotkami, przypadkowymi znajomymi itp. A z drugiej strony, choroba jest na tyle istotną częścią mojej tożsamości, że byłoby dla mnie nienaturalne, gdybym o niej w ogóle nie wspominała. Czy Wy nie macie z tym problemu?
Odpowiedz
#2
Belanna jeżeli chodzi o fb, to nie afiszuje się tam z chorobą. Z reguły najbliżsi znajomi i tak wiedzą. A reszta nie musi wiedzieć. Jeżeli np. ktoś przyjmnie Cię do zamkniętej grupy, ja np.w takiej jestem (dla chorych na SM) to tam możesz swobodnie pisać, pytać się i nikt z poza tej grupy nie będzie widział Twoich postów.
Odpowiedz
#3
Joanna a na jakiej grupie Fb jesteś? ( tej od programu lekowego)
Belanna ja piszę tylko tam gdzie chce czyli w grupach tajnych żeby moi dalsi znajomi się nie dowiedzieli. Czasami mam potrzebę wyzalenia się
Odpowiedz
#4
Ja jestem w otwartej grupie "Twardziele "oraz zamkniętej grupie " Twardziele Trójmiasto "
Odpowiedz
#5
Ja podobnie jak dziewczyny, tylko na grupie rozmawiam o chorobie. Nie to, ze sie wstydze, ale tez nie mam potrzeby sie chwalic, najblizsi wiedza i tak Uśmiech Ale ja to w ogole swiezak w gronie SMerfow jestem.
Na facebooku masz tez spore mozliwosci ograniczania prywatnosci/widocznosci postow i mozesz cala swoja aktywnosc ograniczyc jako widoczna tylko dla znajomych (a zakladam, ze studenci nie musieliby sie tam znalezc), albo nawet podzielic znajomych na rozne grupy - rodzina, przyjaciele, studenci (jesli jednak by sie znalezli), sasiedzi i tak modyfikowac, kto co widzi u Ciebie. A z drugiej strony, moglabys tez byc inspiracja np. dla tych swoich studentow, gdyby dowiedzieli sie o Twojej chorobie i widzieli, ze zyjesz nadal i sie nie poddajesz. Tak sie buduje swiadomosc spoleczenstwa Uśmiech
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#6
Niech społeczeństwo pójdzie sobie budować świadomość gdzie indziej  Oczko 
A pytałam raczej z ciekawości, nie rozważam zakładania konta na FB, po prostu nie czuję takiej potrzeby.
Odpowiedz
#7
Ja używam Facebooka, ale tylko to kontaktów z przyjaciółmi i rodziną, nie należę tam do żadnych grup o SM, nie lajkuję stron, nie zapraszam osób, które widziałem kilka razy w życiu. Nie wynika to ze wstydzenia się choroby, po prostu nie każdy musi wiedzieć ani co jadłem na obiad, ani jakie leki biorę.
Odpowiedz
#8
Ja się zastanawiam czy nie założyć sobie drugiego konta na FB. Chętnie dołączyłabym do jakiś grup SM-owych a nie chciałabym żeby gdzieś to było widoczne. Kto ma wiedzieć to wie a reszta nie musi Uśmiech
Odpowiedz
#9
mnie też bardzo interesują te grupy, ale u mnie jeszcze nikt nic nie wie i chyba lepiej zeby tak zostalo. Polecam stronę http://neuropozytywni.pl/
Odpowiedz
#10
Wiekszosc grup na FB z SM jest prywatna, takze znajomi tego nie widza Oczko Moga zobaczyc lajki dla jakichs stron SMowych, ale nie fakt dolaczenia do orywatnej grupy Uśmiech
Ja naleze niby do 3, ale zadna nie jest tak dobra, jak to forum Uśmiech
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości