07-09-2020, 09:15
Witam wszystkich
Dawno mnie tu nie bylo ,ale jakos nie mialam sily nic pisac ,
przez ostatnie miesiace strasznie sie posypalam,corona , upaly zrobily swoje.
Teraz jestem juz po 4 wlewach z solu, poprawilo sie troche,zaczelam lepiej chodzic,
ale na pierwsza kroplowke nie doszlam o wlasnych silach.
Jutro i w czwartek mam kontrolne mri,glowy i odcinka szyjnego,
potem wizyta u neuro i zobaczymy czy nie ma nowych zmian ,tego sie najbardziej boje.
Oczywiscie zaczynam tez rehabilitacje , juz od piatku codziennie jezdze po 40min. na rowerku w domu.
Od przryszlego tyg. normalnie w szpitalu dwa razy w tyg. po 2 godz.,
ale tak wlasnie sobie pomyslalam ,zeby chodzic przez 4 dni po godz,przynajmniej na poczatku.
Pozdrawiam wszystkie Esmesiaki
Dawno mnie tu nie bylo ,ale jakos nie mialam sily nic pisac ,
przez ostatnie miesiace strasznie sie posypalam,corona , upaly zrobily swoje.
Teraz jestem juz po 4 wlewach z solu, poprawilo sie troche,zaczelam lepiej chodzic,
ale na pierwsza kroplowke nie doszlam o wlasnych silach.
Jutro i w czwartek mam kontrolne mri,glowy i odcinka szyjnego,
potem wizyta u neuro i zobaczymy czy nie ma nowych zmian ,tego sie najbardziej boje.
Oczywiscie zaczynam tez rehabilitacje , juz od piatku codziennie jezdze po 40min. na rowerku w domu.
Od przryszlego tyg. normalnie w szpitalu dwa razy w tyg. po 2 godz.,
ale tak wlasnie sobie pomyslalam ,zeby chodzic przez 4 dni po godz,przynajmniej na poczatku.
Pozdrawiam wszystkie Esmesiaki