Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dobry wieczór.
#11
Ok. Będę próbowała jutro dzwonić. Dziekuje za pomoc i oczywiście dam znać co zalatwilam
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#12
U mnie to wyglądało tak, że trzeba było złożyć dokumenty, które dostałam przy wypisie ze szpitala - wypis, wynik MRI i coś tam jeszcze do kierownika poradni SM. Oni potem umawiali na wizytę kwalifikacyjną, gdzie faktycznie odbywała się kwalifikacja do programu lekowego. Po dwóch miesiącach niespełna wezwali mnie ponownie do poradni, był wybór leku i wydanie leku do domu.

Jak będziesz dzwonić to proś o rozmowę z kierownikiem programu lekowego w danej placówce lub z poradnią SM.

Acha, jeszcze jedno, jak już zostaniesz zakwalifikowana do programu lekowego w innym miejscu, to możesz potem zmienić poradnię bez ponownej kwalifikacji. Przynajmniej tak mi powiedzieli.

(09-11-2017, 11:16)hela napisał(a):
(09-11-2017, 00:13)klaudia26 napisał(a): Witaj Uśmiech  fajnie ze zdecydowałaś się do nas dołączyć Uśmiech na lek masz czekać rok czy zastrzyki możesz dostać wcześniej a ten rok to czas oczekiwania na tabletki? Możesz próbować w innym miejscu jeśli chcesz. Ja jeżdżę 100 km bo czas oczekiwania u mnie był za długi. (Mam copaxon).

(08-11-2017, 20:27)hela napisał(a): teraz już sie chyba tak długo nigdzie nie czeka na leki, skąd jesteś?
Hela są miejsca gdzie trzeba czekać i to naprawdę długo. Nie wszędzie niestety jest tak fajnie.
Masakra, poszukaj gdzie indziej, koniecznie, nie rozumiem jak to jest że jedne placówki mają leki praktycznie od ręki, w innych trzeba czekać...

To pewnie kwestia tego, że różne placówki mają różną liczbę miejsc w programie lekowym i różną kasę dostają od NFZ na to :/

Możesz jeszcze sprawdzić tutaj w wyszukiwarce. Czasem te terminy nie są zgodne z rzeczywistością, ale przynajmniej masz wszystkie placówki z danymi kontaktowymi (wybierasz leczenie stwardnienia rozsianego, województwo dolnośląskie i masz)

http://kolejki.nfz.gov.pl/Informator/Index/
Odpowiedz
#13
Ok. Dziekuje bardzo. Czyli jak jestem wpisana na liste oczekujacych to pozniej dostane lek czy dalej bedzie jakas kwalifikacja?

Kurde. Mam taki mętlik w głowie że ho. Czytam niektore wpisy i zastanawiam się co to ze mną teraz będzie. Niektórzy od razu trafili do programu i dostali juz leki. To czyli jak jestem na liście oczekujacych to dopiero pozniej trafie do tego programu? I znowu bede czekała? Wczoraj nie podpytalam wszystkiego lekarki.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#14
(08-11-2017, 18:12)Bubka napisał(a): Witam. Nazywam sie Monika i właśnie  wracam z poradni stwardnienia.  Po raz kolejny lekarz potwierdził to, czego nie chcialam usłyszeć.  Zostałam zaklasyfikowana do leczenia. Do 1 lini, ale od razu lekarz powiedzial ze na tabletki sie czeka nawet do roku. Na forum trafilam jakieś 2 tygodnie. Czytałam, czytałam  i chyba przeczytalam chyba wszystko. Teraz postanowilam do Was dołączyć.  Pozdrawiam

Polecam dr Boneka ze szpitala w Grudziadzu. W lutym dowiedziałam sie o sm, od lipca jestem w programie badań klinicznych i dostaję leki. Jestem z Bydgoszczy i wszystko odbywa się w moim przypadku na miejscu. Pozdrawiam
Odpowiedz
#15
To jeśli jestem zaklasyfikowana do leczenia i jestem na liscie oczekujacych to jeżeli będą dostępne leki to dostane je od razu?
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#16
Bubka jacdiagnozę miałam w marcu 2016 i wtedy też zostałam wpisana na listę (która była ponoć długa) a leki otrzymałam z początkiem grudnia 2016. Z tym, że zaznaczam iż różni się ten okres bo o ile pamiętam to są tu osoby które czekały 2 miesiące na lek.
Odpowiedz
#17
Bubka pewnie tak tylko wszystko zależy od tego jaka jest kolejka i ile twój szpital dostaje miejsc w programie. U mnie szpital miał jedno miejsce na rok... a ja byłam 5 lub 6 w kolejce. A pojechałam do innego szpitala i leki dostałam praktycznie od ręki. W kwietniu tam pojechałam w maju przyjęli mnie na oddział żeby zrobić wszystkie badania (czekałam na planowe przyjęcie na oddział a nie na miejsce w programie) i do domu wróciłam juz z lekami. Także naprawdę różnice między szpitalami są bardzo duże. Dodam jeszcze ze tam mnie przyjęli na oddział żebym nie musiała robić badań prywatnie a u mnie po prostu kazali by przyjść z wynikami...
Odpowiedz
#18
Aha. No to juz sie trochę uspokoilam. 17 ide na oddział. Maja zrobic mi punkcje. O ile mnie przyjmą, dzien wcześniej mam dzwonicc żeby się upewnić ? Milego dnia
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#19
A jakie jeszcze badania robiliście pod kątem sm?
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#20
Hej, ja dostałam diagnozę tylko na podstawie wyniku rezonansu głowy i szyi. Póki co nie zostałam skierowana na inne badania, ale to świeża sprawa. Wiem, że niektórzy mają badania pod kątem boleriozy (aby ją wykluczyć), wspomnianą wcześniej punkcję albo emg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości