Liczba postów: 48
Liczba wątków: 3
Dołączył: Gru 2016
Reputacja:
1
31-03-2019, 00:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-03-2019, 00:35 przez js65.)
Fahrenheit, od jakiego czasu masz takie objawy? Z Twojego opisu wynika, że miałeś rezonans 4 lata temu. Brałeś/bierzesz jakieś leki? Rozumiem, że nie byłeś leczony kroplówkami z solumedrolem. Piszesz, że już w dzieciństwie miałeś pewne problemy ....
Ja miałem od mniej więcej 25 roku życia problemy kręgosłupowe, ale to nie one decydują o moich obecnych kłopotach. Sm może degenerować stan kręgosłupa. Na przykład do słabszej lewej ręki i nogi musi się dostosować kręgosłup szyjny. Skutkuje to wywoływanymi tym razem przez kręgosłup szyjny napięciami i bólem. Generalnie, w kręgosłupie raczej nie szukałbym winowajcy.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2019
Reputacja:
0
(31-03-2019, 00:17)js65 napisał(a): Fahrenheit, od jakiego czasu masz takie objawy? Z Twojego opisu wynika, że miałeś rezonans 4 lata temu. Brałeś/bierzesz jakieś leki? Rozumiem, że nie byłeś leczony kroplówkami z solumedrolem. Piszesz, że już w dzieciństwie miałeś pewne problemy ....
Ja miałem od mniej więcej 25 roku życia problemy kręgosłupowe, ale to nie one decydują o moich obecnych kłopotach. Sm może degenerować stan kręgosłupa. Na przykład do słabszej lewej ręki i nogi musi się dostosować kręgosłup szyjny. Skutkuje to wywoływanymi tym razem przez kręgosłup szyjny napięciami i bólem. Generalnie, w kręgosłupie raczej nie szukałbym winowajcy.
Od 10 lat delikatne symptomy, jakieś przemijające punktowe drętwienia itp., ale nie miałem czasu się tym zainteresować miałem mnóstwo pracy, prowadzę własną firmę. Od 4 lat poważniejsze, wtedy przeszedłem się do dwóch neurologów i zrobiłem mri. Jeden z nich stwierdził że wszystko w porządku. Przez te 4 lata stopniowo dalej narastały. Lekko bałem się diagnozy i czekałem co będzie dalej. Teraz chodzę do profesora, szefa oddziału neurologii w moim mieście. Nie położył mnie do szpitala, jak na razie.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2019
Reputacja:
0
Dopytam was o jedna rzecz. Odkąd mam te dolegliwości czyli od czterech lat, praktycznie przestałem chorować na wszelkie infekcje/przeziębienia. Kiedyś regularnie raz w roku jesienią lub wiosną było jakieś lekkie przeziębienie/infekcja, a teraz nic, kompletnie. Czy to typowe w sm?
Liczba postów: 1 202
Liczba wątków: 6
Dołączył: Kwi 2018
Reputacja:
23
(27-04-2019, 20:25)Fahrenheit napisał(a): Dopytam was o jedna rzecz. Odkąd mam te dolegliwości czyli od czterech lat, praktycznie przestałem chorować na wszelkie infekcje/przeziębienia. Kiedyś regularnie raz w roku jesienią lub wiosną było jakieś lekkie przeziębienie/infekcja, a teraz nic, kompletnie. Czy to typowe w sm?
Ja na początku brania tec - wakacje, kiedy odporność poleciała drastycznie w dół łapałam wszystko co się nawinęło, praktycznie non stop chora. Po tym, jak wyzdrowiałam i przyszła zima, to skończyło się chorowanie, ale zaczęłam morsowanie, zeby się jakoś ratować, więc tak naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć co mi pomogło
Liczba postów: 450
Liczba wątków: 13
Dołączył: Sty 2019
Reputacja:
6
(27-04-2019, 20:25)Fahrenheit napisał(a): Dopytam was o jedna rzecz. Odkąd mam te dolegliwości czyli od czterech lat, praktycznie przestałem chorować na wszelkie infekcje/przeziębienia. Kiedyś regularnie raz w roku jesienią lub wiosną było jakieś lekkie przeziębienie/infekcja, a teraz nic, kompletnie. Czy to typowe w sm?
To ja mam odwrotnie, często katar, kaszel, przeziębienie. I się tylko boję, żeby rzutu z tego nie było.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 14
Dołączył: Mar 2018
Reputacja:
4
(27-04-2019, 20:25)Fahrenheit napisał(a): Dopytam was o jedna rzecz. Odkąd mam te dolegliwości czyli od czterech lat, praktycznie przestałem chorować na wszelkie infekcje/przeziębienia. Kiedyś regularnie raz w roku jesienią lub wiosną było jakieś lekkie przeziębienie/infekcja, a teraz nic, kompletnie. Czy to typowe w sm? Raczej nie ma to nic związanego z SM. Jak widać po wypowiedziach jedni chorują, drudzy nie łapią infekcji..ja może nie tak często ale łapie przeziębienia, nawet ospe złapałam.
|