Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 4.63
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój dzisiejszy nastroj
Z półpaścem jest tak. Gdyby nas zaszczepili na ospie i byśmy jej nie mieli to by półpasiec nie mógł nas dopaść. Każe mieliśmy ospę to na półpaśca ( czy jak to się tam odmienia) mamy szansę.
Speculum z tego co wiem są jakieś badania nad lepszym wykorzystaniem komórek macierzystych przy SLA ale jeżeli to te w Olsztynie to dużo chorych już ich nie poleca i lepiej pieniądze wykorzystać na rehabilitację.

U męża niestety nie najlepiej ale ciągle mam nadzieję. Niestety w jaki sposób patrzą lekarze to nie jest pocieszające Smutny Dziś zrobili mu traheo i mamy nadzieję że w końcu się uspokoi, bo od jutra chcą go znów próbować wybudzać .

A ja już tak się przyzwyczaiłam do wstawiania w nocy, że teraz jak się mniej ruszam to wszystko (każdy mięsień) mnie boli.
Odpowiedz
(11-11-2019, 21:14)Beciaa05 napisał(a):
(11-11-2019, 11:01)Anka napisał(a):
(09-11-2019, 23:22)speculum napisał(a): Słoneczko, powiedz proszę, czy w leczeniu choroby Twojego męża coś się dzieje? Bo ostatnio na siepomaga są zbiórki na Zolgensma, na rdzeniowy zanim mięśni, cena kosmiczna, ale i terapia genowa przełomowa.
Chętnie bym się dorzuciła. Uśmiech

Powiedzcie mi, Wy doświadczeni, jak sobie radzić z tą chu... odpornością po Tec? Co chwilę jestem chora. Same wirusówki, ale kaszel - choć oskrzela i płuca czyste - jak u gruźlika. Nie mam żadnych objawów SM, zero rzutu od 5.12.2018, jestem na etapie mocnej zmiany branży, chcę się uczyć, pracować, a co chwilę smarkam, kaszlę itd.

Bylas u lekarza? Moze naturalne sposoby sa za slabe dla Ciebie.
Moze wypisze ci cos na odpornoscc oraz na objawy ktore masz obecnie
Szkoda czasu tracic na domowe sposoby skoro nie dzialaja
No i zeby sie skonczylo sie to rzutem czy szpitalem bo z przeziebieni zrobi sie np zapalenie pluc
Nie zeby sie nie zdazalo- dziewczyny tu pisaly ze z przeziebienia zrobilo sie cos gorszego i szpital
W  koncu Tec obniza nam odpornosc i najwidoczniej twoj organizm jest oslabiony
Ja ostatnio tez jakis slabszy organizm ,i pojawil sie u mnie polpasiec , musialam miec mega spadek odpornosci, bo On uaktywnia sie wlasnie wtedy. Ale na szczescie juz po Uśmiech

Dobrze ze juz doszlas do siebie
Odpowiedz
Ja nawet nie wiem czy ospę miałam, jak byłam mała i wszyscy mieli ospę też chorowałam ale chyba do końca nie wiedzieli na co bo bez krostek.

Słoneczko trzymam kciuki za wybudzenie mężaUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Od kilkunastu dni czuję się, przynajmniej fizycznie, jak nowo narodzony. Pełno sił, pełno energii i masa pomysłów na co to spożytkować :-) Tak sobie myślę, że mogłoby mi już tak zostać na stałe :-)
A jeszcze dzisiaj trafiłem do szpitala. Planowo. Na "wkręcenie śrubki" w czaszkę. W końcu jest nadzieja, że będę słyszał na oba ucha. Tak, zdecydowanie jest to super czas dla mnie :-)
Odpowiedz
(11-11-2019, 21:41)sloneczko25 napisał(a): Z półpaścem jest tak. Gdyby nas zaszczepili na ospie i byśmy jej nie mieli to by półpasiec nie mógł nas dopaść. Każe mieliśmy ospę to na półpaśca  ( czy jak to się tam odmienia) mamy szansę.
Speculum z tego co wiem są jakieś badania nad lepszym wykorzystaniem komórek macierzystych przy SLA ale jeżeli to te w Olsztynie to dużo chorych już ich nie poleca i lepiej pieniądze wykorzystać na rehabilitację.

U męża niestety nie najlepiej ale ciągle mam nadzieję. Niestety w jaki sposób patrzą lekarze to nie jest pocieszające Smutny Dziś zrobili mu traheo i mamy nadzieję że w końcu się uspokoi, bo od jutra chcą go znów próbować wybudzać .

A ja już tak się przyzwyczaiłam do wstawiania w nocy, że teraz jak się mniej ruszam to wszystko (każdy mięsień) mnie boli.

Dzielna jesteś, ale pewnie wyczerpana i psych i fiz... Oby się poprawiło... Serce

(12-11-2019, 17:11)fruu napisał(a): Od kilkunastu dni czuję się, przynajmniej fizycznie, jak nowo narodzony. Pełno sił, pełno energii i masa pomysłów na co to spożytkować :-) Tak sobie myślę, że mogłoby mi już tak zostać na stałe :-)
A jeszcze dzisiaj trafiłem do szpitala. Planowo. Na "wkręcenie śrubki" w czaszkę. W końcu jest nadzieja, że będę słyszał na oba ucha. Tak, zdecydowanie jest to super czas dla mnie :-)

Oooo to powodzenia Uśmiech
Odpowiedz
(12-11-2019, 17:11)fruu napisał(a): Od kilkunastu dni czuję się, przynajmniej fizycznie, jak nowo narodzony. Pełno sił, pełno energii i masa pomysłów na co to spożytkować :-) Tak sobie myślę, że mogłoby mi już tak zostać na stałe :-)
A jeszcze dzisiaj trafiłem do szpitala. Planowo. Na "wkręcenie śrubki" w czaszkę. W końcu jest nadzieja, że będę słyszał na oba ucha. Tak, zdecydowanie jest to super czas dla mnie :-)


Tylko korzystaćUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
(12-11-2019, 17:11)fruu napisał(a): Od kilkunastu dni czuję się, przynajmniej fizycznie, jak nowo narodzony. Pełno sił, pełno energii i masa pomysłów na co to spożytkować :-) Tak sobie myślę, że mogłoby mi już tak zostać na stałe :-)
A jeszcze dzisiaj trafiłem do szpitala. Planowo. Na "wkręcenie śrubki" w czaszkę. W końcu jest nadzieja, że będę słyszał na oba ucha. Tak, zdecydowanie jest to super czas dla mnie :-)

Super, bardzo się cieszę.Trzymam kciuki by tak już zostało.
Odpowiedz
Dziś dzień „ brak sił”
Jestem tak zmęczona i śpiąca że nawet usnąć nie moge.
Pada, szaro na dworzu choć tyle że nie jest jakoś przesadnie zimno
Odpowiedz
Słoneczko a co tam u was?
Odpowiedz
Hej. Nie wiem czy to normalne przy tej chorobie lecz od kilku dni czuję się jak śmieć.
Fizycznie źle, trzęsą mi się ręce, głową i oczy. Nauka i pisanie najprostszych liter sprawia mi nie lada trudność. Sam chód sprawia mi nie małe problemy.

Mentalnie sam już nie wiem.
Po prostu jak jeb**y śmieć.
Na około mi mówią że będzie dobrze, przestałem w to wierzyć. Z lekami niby miały być wczoraj ale niema i nie wiadomo kiedy będą heh. Czuję jakby ziemią osówała mil się spod nóg.
Jakby co nie chcę żadnych pocieszeń czy tego typu tekstów. Po prostu musiałem to napisać, wyrzucić to z siebie.
Dziękuję.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości