Liczba postów: 3
Liczba wątków: 2
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
1
Jestem Marta!
Zostałam zdiagnozowana całkiem niedawno, a aktualnie przebywam w szpitalu z zapaleniem nerwu wzrokowego.
Ta choroba to dla mnie totalny cios, nowość i ciągle się jej uczę tak naprawdę. Jeszcze dużo nauki przede mną, dużo lepszych i gorszych dni, ale jedno jest pewne nie poddam się nigdy. Jestem cholernie silną babką (po tacie mam dość fajny charakter), nie z takimi rzeczami sobie w życiu radziłam i wygrywałam!
Życzę Wam dużo zdrówka, pozytywnego myślenia i samych dobrych ludzi wokół was ❤️
Liczba postów: 874
Liczba wątków: 13
Dołączył: Cze 2020
Reputacja:
21
Witaj Marto , masz super podejście, podobnie jak ja. Bywa lepiej i gorzej, ale trzeba walczyć i nie poddawać się. Korzystać z każdego dnia. Pytaj o wszystko. Pozdrawiam
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 2
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
1
(27-02-2021, 10:43)yasmina napisał(a): Witaj Marto , masz super podejście, podobnie jak ja. Bywa lepiej i gorzej, ale trzeba walczyć i nie poddawać się. Korzystać z każdego dnia. Pytaj o wszystko. Pozdrawiam Ja całe życie byłam pozytywnie nastawiona, uśmiechnięta, pełna energii i żadna choroba tego nie zmieni Uważam, że choroby nie wolno zaakceptować, bo to oznaczałoby przyzwolenie na nią. Nie jest ona wyrokiem czy karą, ale wyzwaniem losu, pojawiając się zmusza do wprowadzenia w życiu zmian. Mnie też one czekają
Liczba postów: 327
Liczba wątków: 2
Dołączył: Lut 2019
Reputacja:
15
Witaj trzeba brać sie z życiem za bary, bo sm to nie pierwsza i ostatnia Kłoda rzucona nam pod nogi. Czasem ciezko jednak zawsze należy przeć tylko przed siebie
Liczba postów: 1 219
Liczba wątków: 9
Dołączył: Lis 2017
Reputacja:
16
Cześć Marta. Czytam to z uśmiechem. Dobrze, że masz takie podejście, oby tak dalej.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Liczba postów: 874
Liczba wątków: 13
Dołączył: Cze 2020
Reputacja:
21
(27-02-2021, 10:51)Marta87 napisał(a): (27-02-2021, 10:43)yasmina napisał(a): Witaj Marto , masz super podejście, podobnie jak ja. Bywa lepiej i gorzej, ale trzeba walczyć i nie poddawać się. Korzystać z każdego dnia. Pytaj o wszystko. Pozdrawiam Ja całe życie byłam pozytywnie nastawiona, uśmiechnięta, pełna energii i żadna choroba tego nie zmieni Uważam, że choroby nie wolno zaakceptować, bo to oznaczałoby przyzwolenie na nią. Nie jest ona wyrokiem czy karą, ale wyzwaniem losu, pojawiając się zmusza do wprowadzenia w życiu zmian. Mnie też one czekają No właśnie, ja dostałam diagnozę 6 lat temu i do teraz tego nie akceptuję. Ale tak jak my tu wszyscy musimy nauczyć się z tym żyć. Jesteś tak pozytywnie zakręcona...
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 6
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
0
(27-02-2021, 07:11)Marta87 napisał(a): Jestem Marta!
Zostałam zdiagnozowana całkiem niedawno, a aktualnie przebywam w szpitalu z zapaleniem nerwu wzrokowego.
Ta choroba to dla mnie totalny cios, nowość i ciągle się jej uczę tak naprawdę. Jeszcze dużo nauki przede mną, dużo lepszych i gorszych dni, ale jedno jest pewne nie poddam się nigdy. Jestem cholernie silną babką (po tacie mam dość fajny charakter), nie z takimi rzeczami sobie w życiu radziłam i wygrywałam!
Życzę Wam dużo zdrówka, pozytywnego myślenia i samych dobrych ludzi wokół was ❤️ Witaj wśród swoich
Tobie również życzę samych pozytywnych ludzi
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
0
dzień dobry
W tej chorobie liczy się przede wszystkim siła psychiczna. Nie należy skupiać się na diagnozie tylko żyć jak zdrowy człowiek. Jeżeli ktoś próbuje Tobie choremu pokazać czy przedstawić tę chorobę jako straszną nie można się tym przejmować.... najlepiej jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić. a najlepiej uśmiechnąć się Wiadome jest że organizm jest słabszy, ale bez przesady. Jeżeli jest objaw tzw rzut wtedy pomogą w szpitalu sterydami. Najważniejsza jest nadzieja i pozytywne nastawienie, że wszystko jest i będzie dobrze. Istotne jest, aby mieć inne troski drobne poza diagnozą To naprawdę czyni cuda przestawienie psychiki na inne sprawy na zasadzie ja nie mam głowy i czasu na chorowanie i bieganie do lekarza. Najgorszą rzeczą jaką można sobie zrobić jest użalać się nad sobą czy skupiać na drobiazgach drobnych objawach sm, które same często mijają. Zdrowego człowieka też ciągle coś boli. Pamiętajmy zatem że ZDROWIE NIE OZNACZA BRAKU CHOROBY.Objawy stwardnienia rozsianego mogą być takie same jak przy innych schorzeniach. Nie zawsze jest tak, że jeśli coś się stanie jakiś objaw sm to musi być sm. życzę każdemu zdrowia i przede wszystkim nastawienia że wszystko NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE BO ŻYCIE JEST PIĘKNE!!!
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 2
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
0
Witaj wśród nas
Też czasami mam gorsze dni, ale trzeba myśleć pozytywnie, cieszyć się życiem i iść do przodu.
Pozdrawiam cieplutko :*
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: Lut 2021
Reputacja:
0
(01-03-2021, 14:22)paty3r napisał(a): Witaj wśród nas
Też czasami mam gorsze dni, ale trzeba myśleć pozytywnie, cieszyć się życiem i iść do przodu.
Pozdrawiam cieplutko :* witaj !
ale ja mam dobry dzień jak się czujesz ? ja mam dobry stan a choruję od 22 lat.
|